Parkingi, których nie ma. A prezydent chwali się nimi

Według opublikowanej we wrześniu mapy prezydenta Jacka Majchrowskiego, w Krakowie działa dziewięć parkingów park&ride, choć tak naprawdę są dwa. - Kiedy zobaczyliśmy na mapie aż 9 miejsc, w których zaznaczone są istniejące, a nie dopiero planowane parkingi park&ride, przecieraliśmy oczy ze zdumienia - mówi Ada Siudy z zarządu Stowarzyszenia Logiczna Alternatywa. - Postanowiliśmy sprawdzić, jak te dodatkowe parkingi wyglądają- dodaje.

Przedstawiciele stowarzyszenia odwiedzili wszystkie zaznaczone na mapie miejsca, gdzie miałyby działać park&ride’y. Tam, gdzie zaznaczono parkingi Bieżanów i Kurdwanów - są teraz place budowy. Nieco lepiej było przy Sanktuarium i przy stacji szybkiej kolei aglomeracyjnej Łobzów - tam faktycznie już są niewielkie parkingi. Ten w Łobzowie był wypełniony, za to ten przy Sanktuarium - niemal pusty.

Natomiast dwa park&ride’y przy stacji kolejowej Zakliki są mikroskopijne (po około 10 miejsc na każdym), ale za to utwardzone. Przy stacji Bieżanów Drożdżownia parking okazał się kawałkiem ubitej ziemi między drzewami, na której zmieści się maksymalnie kilkanaście aut. Natomiast obok przystanku SKA Olszanica było tylko kilka miejsc.

Urzędnicy z magistratu tłumaczą, że zależało im na tym, aby osoba przeglądająca mapę miała wyobrażenie o całości systemu transportowego Krakowa w przyszłości. - Mapa ma charakter poglądowy, nie prezentuje stanu obowiązującego na dziś, dlatego legendę wyraźnie zatytułowano „Wieloletni Plan Inwestycyjny Miasta Krakowa”. Znalazły się na niej inwestycje w różnym stadium budowy i projektów. Taka mapa musiałaby być bardzo często aktualizowana, więc podczas przygotowań do druku trzeba było wziąć pod uwagę także fakt, że część parkingów będzie oddana do użytku lada moment - mówi Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta.

Faktycznie, na mapie są inwestycje planowane, ale także istniejące. Według legendy mapy są one inaczej oznakowane. Problem w tym, że ikonka oznaczająca parkingi już istniejące znalazła się tam, gdzie miasto ma dopiero te inwestycje w planach. Tymczasem wg legendy, parkingi, które dopiero powstaną, powinny być inaczej oznakowane.

Tłumaczenie magistratu nie przekonuje Łukasza Gibały, lidera Logicznej Alternatywy dla Krakowa. - To kompletnie niepoważne. Wolę nie wiedzieć, co pomyśli o Krakowie przybysz z innego miasta, który - korzystając z tej mapy - trafi na przykład na „parking” przy stacji Olszanica, albo na plac budowy w Bieżanowie - mówi. Jego zdaniem w tym przypadku P&R rozumiane nie jako „park&ride”, tylko raczej „public relations”. Zwłaszcza, że na tylnej okładce mapy znajduje się zdjęcie Jacka Majchrowskiego i podpisany przez niego obszerny list, dotyczący ogromnej skali inwestycji w mieście. Czytamy tam: „Mam nadzieję, że zawarte w nim [planie] informacje okażą się przydatne w podejmowaniu ważnych życiowych decyzji”.

WIDEO: Barometr Bartusia - mały ZUS - (odc. 4)

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto