Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parkingowy efekt śnieżnej kuli

Arkadiusz Maciejowski
Arkadiusz Maciejowski

Jeszcze kilka lat temu brzmiało to jako ponury żart. Teraz jesteśmy coraz bliżej tego, aby cały Kraków objęty został strefą płatnego parkowania. Parkomatowa „śnieżna kula” ruszyła na dobre. A urzędnicy nie będą mieli interesu w tym, aby ją zatrzymywać. I zapewne tego nie zrobią.

Było przecież jasne, że to tylko kwestia czasu, gdy pojawią się wnioski od kolejnych mieszkańców, aby również w ich okolicy ustawić parkomaty. Regularne w ostatnich latach poszerzanie strefy, które inicjowali urzędnicy a radni wydawali zgodę, doprowadziło tylko do tego, że problem ze znalezieniem wolnego miejsca parkingowego przenoszony jest na kolejne osiedla.

Z jednej strony trudno się dziwić np. mieszkańcom Bronowic, którzy za pomocą strefy chcą zapewnić sobie możliwość znalezienie wolnego miejsca pod blokiem. Sęk w tym, że takich problemów nie powinno się rozwiązywać parkomatami, tylko m.in. poprzez budowę parkingów park&ride, na których kierowcy spoza Krakowa zostawialiby auta i przesiadali się do komunikacji miejskiej. Urzędnicy od wielu lat tylko obiecują, że tego typu obiekty powstaną chociażby w rejonie Bieżanowa czy Kurdwanowa. Ale budowa idzie jak po grudzie.

Jednocześnie z parkomatów urządzili sobie wielką skarbonkę, chętnie ustawiając je w kolejnych częściach Krakowa. I wątpliwe, aby nie skorzystali z kolejnej nadarzającej się okazji, wypaczając tak naprawdę ideę strefy płatnego parkowania. Już dawno przestała ona służyć do ograniczania ruchu aut w centrum. Tym bardziej, że za parkowanie w rejonie Wawelu wciąż płaci się tyle samo co w Podgórzu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski