Burmistrz Chrzanowa znów zmienił zdanie
Przypomnijmy, że jeszcze kilka tygodni temu na kierowców z Chrzanowa i innych gmin, którzy często przyjeżdżają do powiatowego miasta, padł blady strach. Włodarze przygotowali dla nich dwie komunikacyjne zmiany.
Już 17 kwietnia w Chrzanowie wprowadzono nową organizację ruchu. Wiele ulic, szczególnie tych w rejonie rynku, zostało wyłączonych z ruchu. Na kilku innych wprowadzono zaś jeden kierunek jazdy. Choć od tego momentu minął już miesiąc, kierowcy nadal przeklinają zakorkowane ulice i zakazy. Wielu z nich, mimo tak długiego czasu, nadal jeździ na pamięć, przez co niejeden już zapłacił mandat. Po tej zmianie na czerwiec włodarze szykowali kolejną rewolucję. W mieście miała powstać płatna strefa parkowania, a na ulicach pojawić się 18 parkometrów.
- Postanowiłem zrezygnować z tego pomysłu. Gdy planowaliśmy utworzenie płatnej strefy parkowania, chodziło nam nie o pieniądze pozyskane na parkomatach, ale o uporządkowanie ruchu w mieście i utworzenie miejsc parkingowych. Liczyliśmy, że jeżeli za postój w rejonie centrum kierowcy będą musieli zapłacić, szybciej zwolnią miejsce i zaparkować będą mogli inni. Dotychczas parkowanie było dla wielu kierowców dużym problemem, bo brakowało miejsc - wyjaśnia Ryszard Kosowski, burmistrz Chrzanowa.
Jego zdaniem, po wprowadzonej zmianie organizacji ruchu okazało się, że już teraz cel został osiągnięty. Ruch w mieście, a szczególnie na alei Henryka odbywa się płynnie. Samochody mają też gdzie parkować. Teraz w mieście jest ok. 400 miejsc postoju. W najbliższym czasie zostaną na nich namalowane zatoczki postojowe. Okazuje się bowiem, że wielu kierowców nie bacząc na przepisy parkuje samochody w niedozwolonych miejscach m. in. na przejściach dla pieszych i skrzyżowaniach. Gdy pojawią się zatoczki będzie można sprawdzić, czy dany samochód zaparkował właściwie.
Będą nad tym czuwać strażnicy miejscy. Przez pierwsze dwa tygodnie kierowcy, którzy zaparkują w niedozwolonych miejscach, mogą liczyć tylko na upomnienie. Potem posypią się już mandaty.
Warto zaznaczyć, że na decyzji o wycofaniu się parkomatów miasto zaoszczędzi ok. 500 tys. zł. Tyle miał kosztować ich zakup i oznakowanie miejsc parkingowych oraz wszelkie działania związane z uruchomieniem płatnej strefy postoju. Co stanie się z pieniędzmi. - Te środki są zarezerwowane w tegorocznym budżecie. Teraz musimy się zastanowić, na co je przesunąć. Decyzja o tym, że parkomatów w Chrzanowie nie będzie, nie jest bowiem tymczasowa, ale ostateczna - zapewnia włodarz.
(LIZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?