Parkowanie za darmo: na pewno nie teraz

Decyzja miasta w sprawie sobót wolnych od opłat, o co apelują właściciele lokalnych firm, została odłożona w czasie. - W tym roku na pewno nic z tym nie zrobimy, bo choć pieniądze jakie wpływają z tytułu sobotnich opłat do kasy miasta nie są duże, to zostały już zaplanowane w tegorocznym budżecie. Wprowadzanie zmian w trakcie roku budżetowego przyniosłoby chaos - twierdzi Piotr Ptak, pełnomocnik burmistrza Wieliczki ds. komunalnych.

Mówi on także, że jeśli Wieliczka odstąpi od pobierania w soboty opłat za parkowanie, stanie się najwcześniej w 2017 roku. - Tę kwestię trzeba szczegółowo przeanalizować, dlatego we wrześniu lub październiku, zorganizujemy debatę z radnymi. Bo to oni podejmą decyzję w tej sprawie - dodaje Piotr Ptak.

Batalię o rezygnację miasta z pobierania postojowych opłat także w soboty, rozpoczęła w maju tego roku Wielicka Izba Gospodarcza, skupiająca ok. 60 przedsiębiorców. Chodzi o to, że SPP nie powinny funkcjonować w dni wolne od pracy, bo zabrania tego prawo. Mówi o tym już kilka sądowych wyroków. Ponadto prokurator generalny Zbigniew Ziobro poprosił niedawno śledczych, by z urzędu skarżyli uchwały gmin wprowadzające w weekendy cenniki za parkowanie.

Piotr Czajczyk, prezes Wielickiej Izby Gospodarczej mówi, że stowarzyszenie nie otrzymało jeszcze z magistratu odpowiedzi na swój apel. - Kiedy ją dostaniemy, zajmiemy oficjalne stanowisko w tej sprawie. Jeśli faktycznie chodzi tylko o przesunięcie terminu, w którym miasto zrezygnuje z sobotnich opłat, to jesteśmy gotowi czekać. Ale, jeśli radni podejmą decyzję, która jest dla nas niekorzystna, zgłosimy sprawę do prokuratury - twierdzi szef WIG.

Przedsiębiorcy chcą zniesienia sobotnich opłat za postój także dlatego, że jak twierdzą właściciele lokalnych firm - odbijają się one niekorzystanie na lokalnym handlu.

Stanowisko magistratu jest inne. Zdaniem urzędników, to właśnie SPP umożliwia mieszkańcom, chcącym iść na zakupy, znalezienie miejsca, gdzie mogą zostawić samochód. - Jeśli zniesiemy sobotnie opłaty, to właśnie wtedy pojawią się ogromne problemy z parkowaniem i sklepy stracą klientów - twierdzą urzędnicy.