Partie prawicowe szukają wspólnego kandydata na prezydenta Krakowa

- Dobór koalicjantów będzie zależał od lokalnych struktur partii. Obecnie w Krakowie trwają rozmowy ze środowiskami prawicowymi - mówi Jarosław Gowin, prezes Polski Razem. Na razie nie zdradza, z kim dokładnie prowadzone są rozmowy.

Nie jest wykluczone, że ugrupowanie Jarosława Gowina w Krakowie wystartuje razem z Kongresem Nowej Prawicy i Ruchem Narodowym. Tym bardziej że taka koalicja już powstała np. w Częstochowie. - Nie wykluczam również udziału partii Zbigniewa Ziobry w tego typu koalicji - dodaje Jarosław Gowin.

Solidarna Polska również chciałaby startować w wyborach samorządowych jako duża koalicja partii centroprawicowych m.in. z udziałem Polski Razem Jarosława Gowina.

- Jest to możliwe jedynie w wypadku, kiedy doszłoby do szerokiej ogólnopolskiej koalicji, w innym wypadku będziemy wystawiać własnych kandydatów - mówi Zbigniew Ziobro, prezes partii.

Dodaje, że nad wspólnymi listami z Kongresem Nowej Prawicy należałoby się najpierw dobrze zastanowić.

Te wątpliwości mają związek m.in. z ostatnimi kontrowersyjnymi wypowiedziami Janusza Korwina-Mikke.

Ziobro nie wyklucza także koalicji z Prawem i Sprawiedliwością. Nie wiadomo jednak, kto miałby startować na prezydenta Krakowa, jeśli doszłoby do szerokiego porozumienia partii prawicowych. O swoim ewentualnym starcie mówi zarówno Zbigniew Ziobro, jak i Jarosław Gowin. - Mógłbym kandydować na prezydenta Krakowa zarówno z listy Polski Razem, jak i w ramach szerszej koalicji partii prawicowych - mówi Gowin.

Prawo i Sprawiedliwość - podkreśla Bolesław Kosior, wiceprzewodniczący okręgu PiS - na razie nie prowadzi żadnych oficjalnych rozmów w tej sprawie. - Decyzje co do ewentualnego wspólnego kandydata na prezydenta Krakowa zapadną w kierownictwie partii. Natomiast na scenie lokalnej nie ma żadnych propozycji porozumienia, choć w polityce nie można niczego wykluczyć - mówi Bolesław Kosior. Partii bliżej jest jednak do Jarosława Gowina niż do Zbigniewa Ziobry.

- Z lokalnymi politykami Ziobry jesteśmy w konflikcie, a partia Jarosława Gowina to zupełnie nowa propozycja - uważa Kosior.

Wydaje się, że również Jarosław Gowin przychylnie patrzy na największą partię opozycyjną. - PiS, jako jedno z dwóch największych ugrupowań, powinno jako pierwsze zwrócić się do nas z taką propozycją, lecz jak na razie nie mieliśmy żadnych sygnałów od polityków Prawa i Sprawiedliwości - mówi Jarosław Gowin.

Nie wiadomo, z kim wystartuje natomiast Kongres Nowej Prawicy - Wybór koalicjantów zależy głównie od lokalnych działaczy. Nie podjęto jeszcze decyzji - mówi Janusz Korwin-Mikke, prezes ugrupowania.