Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paryskie grzyby

Grzegorz Tabasz
Przyroda. Z grzybowych rozkoszy stołu zostały nam jeno pieczarki. Przynajmniej do czasu, aż leśne grzyby dojdą do siebie po długiej suszy. Pieczarka, prócz niezłego smaku, i jak to piszą niektórzy, leczniczych właściwości, ma ciekawą historię.

Pierwsi zwrócili na nią uwagę Chińczycy, lecz wybrali shiitake. Sztukę udomowienia pieczarki zawdzięczamy paryżanom. Pod ręką mieli rozległy labirynt podziemnych korytarzy pozostałych po wydobyciu wapiennych skał. Były i konie, a raczej to, co każdemu rumakowi wylatuje spod ogona. Kto wpadł na pomysł usypania grządek obornika w podziemiach, nie dowiemy się nigdy.

Stawiam na leniwych stajennych, którzy ułatwili sobie sprzątanie, wrzucając wymieszane ze słomą łajno do podziemi. Tak XVI-wieczny Paryż poznał smak pieczarki. Później uprawa paryskiego grzyba, bo tak nazwano pieczarkę dwuzarodnikową, rozpowszechniono po całym świecie. U nas, z braku koni, rośnie na zwyczajnej słomie. I to znakomicie, gdyż Polska jest jednym z największych producentów paryskiego grzyba. Wreszcie jakiś prawdziwy, nienadymany sukces.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski