KONFLIKT. Francja zamyka ambasady po ostatniej publikacji tygodnika "Charlie Hebdo", który zadrwił sobie z proroka Mahometa i wszystkich muzułmanów
Powodem specjalnych środków bezpieczeństwa jest środowa publikacja tygodnika satyrycznego ,,Charlie Hebdo". Okładka pisma przedstawia muzułmanina na wózku inwalidzkim pchanym przez ortodoksyjnego żyda. Obaj panowie mówią: "Nie wolno sobie drwić". Na górze zaś widnieje napis "Nietykalni 2", będący nawiązaniem do popularnego filmu o podobnym tytule. Wewnątrz pisma znalazło się jeszcze kilka innych karykatur przedstawiających m.in. nagiego proroka.
W dniu publikacji strona internetowa pisma była niedostępna, jednak na profilu na Facebooku pod zdjęciem okładki najnowszego wydania tygodnika w środę w południe znajdowało się już ponad 2,5 tys. komentarzy, zarówno negatywnych, jak i pozytywnych.
- Wysłałem instrukcje, by we wszystkich krajach, w których może to wywoływać problemy, wprowadzono specjalne środki ostrożności i stosowano je zwłaszcza w piątek, w dniu świątecznym dla muzułmanów - zapowiedział szef dyplomacji Laurent Fabius w radiu France Info.
Na stronie internetowej MSZ pojawił się również apel do francuskich turystów. Resort spraw zagranicznych wzywa ich do zachowania ostrożności z powodu obecnych niepokojów w świecie muzułmańskim.
"Zalecamy trzymanie się z dala od miejsc zgromadzeń, unikanie ulic, na których tradycyjnie odbywają się demonstracje oraz okolic zagranicznych przedstawicielstw dyplomatycznych czy miejsc kultu" - czytamy na stronie zawierającej rady dla podróżnych.
W Pakistanie obywatele Francji otrzymali specjalną wiadomość SMS, w której napisano, że w związku z publikacją karykatur społeczność francuska oraz francuskie interesy mogą być zagrożone.
Rzecznik francuskiego MSZ Philippe Lalliot zapewnia, że do rządowych instytucji nie docierają żadne sygnały świadczące o realnym zagrożeniu dla placówek i obywateli francuskich przebywających za granicą, jednak minister Fabius dodaje: - We Francji obowiązuje wolność słowa, lecz w czasie, gdy w wielu krajach muzułmańskich emocje wzbudza idiotyczny i absurdalny antyislamski film, takie prowokacje nie są ani słuszne, ani inteligentne - podsumował minister, nazywając publikację tygodnika ,,Charlie Hebdo" dolewaniem oliwy do ognia.
Minister przypomniał jednocześnie, że premier Francji Jean-Marc Ayrault nie wydał zgody na demonstrację przeciwko antyislamskiemu filmowi, którą planowano w sobotę na ulicach Paryża.
Mowa o wyprodukowanym w USA dwugodzinnym obrazie "Niewinność muzułmanów". Przedstawiono w nim Mahometa jako oszusta i kobieciarza, aprobującego molestowanie seksualne dzieci. Film tylko w ostatnim tygodniu wywołał kilkadziesiąt gwałtownych, antyamerykańskich protestów w blisko 20 krajach muzułmańskich. Zginęło w nich ponad 30 osób, wśród nich m.in. ambasador USA w Libii Christopher Stevens.
Zaostrzenie środków och- rony w ambasadach zapowiedziały również same USA. Potwierdziła to szefowa amerykańskiej dyplomacji Hillary Clinton.
- Jesteśmy w trakcie podjęcia radykalnych środków w celu ochrony personelu ambasad i konsulatów w całym świecie - mówiła Clinton podczas konferencji prasowej z minister spraw zagranicznych Meksyku Patricią Espinozą.
Małgorzata Gołota
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?