Już od najbliższej soboty prywatne busy mają zniknąć ze ścisłego centrum Krakowa. Przewoźnicy nie wykluczają blokady krakowskich dróg i zamierzają złożyć skargę do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jednocześnie cały czas przekonują, że na zmianach wprowadzanych przez krakowskich urzędników najwięcej stracą pasażerowie. Bo przesiadając się już w Krakowie na komunikację miejską - by dojechać do centrum - będą musieli kupować kolejny bilet.
Problemu by nie było, gdyby wprowadzony został jeden wspólny bilet na busy i MPK, tak jak funkcjonuje to już w przypadku zintegrowanego biletu na kolej aglomeracyjną i krakowską komunikację miejską. Pasażer może na jednym bloczku za 5,4 zł (ulgowy o połowę tańszy) dojechać pociągiem np. z Wieliczki Rynek do Dworca Głównego w Krakowie i na tym samym bilecie podróżować następnie tramwajem lub autobusem. - Podział zysków pomiędzy przewoźnikami oblicza specjalny algorytm - mówi Grzegorz Stawowy, prezes Kolei Małopolskich (KMŁ).
Pierwsze plany zintegrowania biletu MPK z tym na busy, pojawiały się już ponad 10 lat temu. Biletu jednak brak. Pracownicy Urzędu Marszałkowskiego przerzucają się z przewoźnikami odpowiedzialnością, krakowscy urzędnicy w swoim stylu mówią „nie da się” a pasażerowie nie ukrywają irytacji.
- Najważniejszą kwestią sporną pozostają wspólne rozliczenia pomiędzy np. właścicielami busów a komunikacją miejską. Ponadto mamy na rynku obecnie kilkuset prywatnych przewoźników, z którymi ciężko osiągnąć wspólne stanowisko - podkreśla Grzegorz Sapoń, dyrektor Departament Transportu i Komunikacji Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego (UMWM).
Miesiąc temu stworzono w nim zespół w sprawie wspólnego systemu biletowego dla kilku przewoźników w ramach rozszerzenia Małopolskiej Karty Aglomeracyjnej. Do prac w nim zaproszono przedstawicieli Zarządu Infrastruktury Komunalnej iTransportu, KMŁ i Przewozów Regionalnych.
Jednak wśród nich zabrakło właścicieli prywatnych busów. Powód? Urzędnicy zasłaniają się planowanymi zmianami w ustawie o transporcie zbiorowym. - Po przyjęciu jej nowelizacji przewozy na danych trasach uzyskają tylko ci przewoźnicy, którzy otrzymają taką możliwość od organizatorów transportu zbiorowego, czyli władz gmin, powiatów i województwa - tłumaczy Grzegorz Sapoń. W rezultacie liczba właścicieli busów zmaleje, a urzędnikom łatwiej będzie osiągnąć porozumienie.
Natomiast prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Osobowych (zrzesza ok. 60 firm transportowych z Krakowa i okolic) Dariusz Tarnawski odpiera zarzuty i twierdzi, że wina za impas w rozmowach na temat wspólnego biletu leży m.in. po stronie UMWM. - Naszym pomysłem jest ustalenie linii wojewódzkich, na których zostanie ustalony bilet zintegrowany - wskazuje Dariusz Tarnawski. Prywatni przewoźnicy, którzy zostaną włączeni do systemu wspólnego transportu otrzymają urządzenia pozwalające na sprzedaż oraz odczytywanie kart z biletami zintegrowanymi.
ZIKiT nie planuje rozmów z właścicielami busów w temacie wspólnego bloczka na przejazd. - Obecnie nie ma warunków i możliwości jego wprowadzenia - tłumaczy Michał Pyclik.
W tym momencie dla ZIKiTu najważniejsza jest przebudowa ulicy Basztowej i usunięcia busów z rejonu II obwodnicy. Przypomnijmy, że od soboty busy nie będą wysadzać pasażerów przy ul. Pawiej, Ogrodowej i Worcella. Dodatkowo na przebiegu Alei Trzech Wieszczów mogą oni zatrzymać się tylko na jednym wybranym przystanku.
ZIKiT proponuje im miejsca postojowe przy Nowym Kleparzu, a sami przedsiębiorcy mówią o terenie przy ul. Kamiennej. Jednak konkretnych informacji dla pasażerów brak. - Cały czas mamy nadzieję, że urzędnicy zgodzą się na przelotowe przystanki np. przy ul. Ogrodowej - wskazuje Dariusz Tarnawski. Właściciele busów zamierzają przekonać do swoich racji radnych miejskich podczas środowej sesji. Jeśli to zawiedzie, grożą protestem na krakowskich ulicach.
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?