Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pasiut: Cieszymy się z bardzo dobrej serii

Andrzej Stanowski
Hokej. Trwa znakomita seria Comarch Cracovii. We wtorek krakowianie zwyciężyli po raz dziewiąty z rzędu, wygrywając wysoko z Zagłębiem w Sosnowcu 9:2.

- Chcieliśmy od początku grać bez wymuszonych błędów i strzelić pierwszą bramkę. To nam się udało i to dodało nam pewności siebie. Pierwsza tercja była wyrównana, gra szybka, ale już po 10 minutach osiągnęliśmy przewagę, a Zagłębie nie było w stanie dotrzymać nam kroku. W trzeciej tercji mecz był już praktycznie rozstrzygnięty i problemem było jedynie to, ile bramek strzelimy. Zagraliśmy dobrze, jestem zadowolony z wyniku i __nie żałuję, że nie było dwucyfrowego wyniku - mówi trener Comarch Cracovii Rudolf Rohaczek.

We wtorkowym meczu dwie bramki i jedną asystę zaliczył środkowy drugiego ataku Grzegorz Pasiut. - Przy obu bramkach miałem trochę szczęścia, bo najpierw po moim podaniu do Macieja Urbanowicza krążek odbił się od łyżwy jednego z graczy Zagłębia i wpadł do bramki. Potem udało mi się zaskoczyć bramkarza gospodarzy strzałem z bardzo ostrego kąta - mówi Pasiut, który ma na swoim koncie 7 goli i 12 asyst. - Tych bramek i asyst mogło być więcej, ale najważniejsze, że zespół wygrywa.
Początek rozgrywek mieliśmy trudny, nasza gra nie wyglądała najlepiej, ale potrzebowaliśmy trochę czasu na
zgranie zespołu, który przystąpił do rozgrywek w mocno zmienionym składzie
. Z każdym meczem jest coraz lepiej. Bardzo cieszy nas taka dobra seria, choć mamy świadomość, że mogą jeszcze przyjść trudne chwile. Nie zawsze wygrywa się na zawołanie, klasę drużyny poznaje się po tym, jak potrafi sobie radzić w kryzysowych sytuacjach - twierdzi Pasiut.

W piątek krakowianie grają u siebie z Nestą Toruń, a w niedzielę dojdzie do meczu na szczycie z GKS Tychy. -_ Na razie koncentrujemy się na meczu z Nestą. Niby rywal nie jest groźny, ale to od nas będzie zależało jakie to będzie spotkanie - łatwe czy trudne? Trzeba szybko strzelić gola, by potem grać ze spokojną głową - _mówi Pasiut.

Napastnik Cracovii przyznaje jednak, że wybiega już myślami do niedzieli. - Spotkają się dwa najlepsze zespoły. W tym sezonie jakoś nie mieliśmy fartu do zespołu z Tych, ograli nas w meczu o Superpuchar, potem w ligowym spotkaniu w Krakowie. Ale wydaje mi się, że obecnie to my jesteśmy w lepszej formie, rywal gubi punkty, we wtorek przegrał u siebie z Podhalem. To będzie na __pewno duże wydarzenie, powinny być olbrzymie emocje - dodaje napastnik. - Mieliśmy trzy cele w tym sezonie, jednego nie spełniliśmy, bo nie zdobyliśmy Superpucharu. Teraz chcemy sięgnąć po Puchar Polski. A trzeci cel, najważniejszy, to sięgnięcie po złoty medal w __mistrzostwach Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski