Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pasja nadaje życiu smak

Redakcja
Rozmowa z uczestnikami II Zlotu Pojazdów Retro: OTOKAREM BALCYM, współtwórcą kultowych filmów animowanych i JANEM RIPPEREM, wnukiem pioniera polskiego automobilizmu.

Wśród przybyłych do Miasteczka Galicyjskiego zabytkowych pojazdów bezskutecznie poszukiwałam pańskiego moskwicza. Czemu go nie ma?

O. B: Niestety został na trasie. Moim Moskwiczem objechałem całą Polskę, nigdy do tej pory mnie nie zawiódł. Dziś niestety w Kątach na trasie z Bielska Białej do Nowego Sącza samochód się zepsuł.

Jaka jest geneza panów automobilowej pasji?

J. R: W moim przypadku pasja samochodowa to tradycja rodzinna. Mój dziadek Wilhelm Ripper był twórcą pierwszego w Polsce stowarzyszenia automobilowego. Ojciec Jan był drugim mistrzem polski w jeździe automobilowej. Pierwszym był Henryk Liefeld, a trzecim Maurcycy hrabia Potocki. A więc pochodzę z rodziny, która ma we krwi domieszkę benzyny.

O. B: Pierwszego Moskwicza kupiłem z odprawy emerytalnej w wieku 67 lat. Kiedy skończyłem pracę zawodową, musiałem znaleźć sobie nową pasję.

Pana praca zawodowa niewątpliwie była pasjonująca. Nazwisko Otokara Balcy przewija się w czo łówkach kultowych polskich kreskówek m. in. "Reksia", "Przygód Baltazara Gąbki" czy "Bolka I Lolka"...

O. B: Miałem to szczęście, że zawsze kochałem to, co robiłem. Byłem operatorem dźwięku w Studiu Filmów Rysunkowych w Bielsku Białej, co łączyło moją pasję techniczną i muzyczną. Była to fascynująca przygoda w twórczym środowisku, bo jak zawsze żartobliwie powtarzam film jest efektem błędów wszystkich pracujących nad nim ludzi.

Z pewnością ludzi z pasją nie brakuje wśród uczestników zlotu.

O. B: W istocie. Jesteśmy specyficzną grupą ludzi. Określiłbym nas jako pozytywnie zakręconych. Z tego właśnie powodu na zloty warto przyjeżdżać choćby dla samej, pełnej humoru i porozumienia atmosfery. A co do pasji, to właśnie ona sprawia, że życie ma smak.

Czy zabytkowe samochody mają duszę?

J. R: Z pewnością. A im starsze, tym tej duszy maja więcej.

O. B: Problem duszy to głębsze zagadnienie i kwestia wiary. Jedno jest pewne, kiedy się wsiada do samochodu z historią, to jest to niesamowite przeżycie.

Rozmawiała:

Edyta Zając

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski