Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paskudny barszcz Sosnowskiego

Grzegorz Tabasz
Z nadrzecznych zarośli dolatywało głośne rechotanie i kumkanie.

Plener wyglądał obiecująco, dostęp, toteż powędrowałem za żabimi chórami z aparatem w dłoni. Gdy tylko wkroczyłem w cień koron wysokich wierzb, stanąłem jak zamurowany. Ani kroku w przód, gdyż drogę zagradzały soczyście zielone liście barszczu Sosnowskiego.

Po ostatnich deszczach już sięgały do pasa. Po długiej chwili znalazłem bardziej bezpieczną ścieżkę, ale i tak nie dotarłem do stawku czy też może starorzecza z żabami. Parzące zielsko skutecznie zagradzało mi drogę i bez maczety nie miałem żadnych szans.

Paskudny barszcz tworzył lite, niedostępne zarośla, a za tydzień czubki roślin sięgną twarzy. Tu i ówdzie sterczały wyschłe łodygi, więc teren był totalnie zasypany nasionami. Jeśli wody Dunajca rozleją się po zaroślach, to poniosą je hen, w dół rzeki. Śliczny skrawek lasu łęgowego był już skazany na zagładę. Liście barszczu zabiorą słońce i tym samym zlikwidują wszystkie inne, niższe gatunki roślin. Ocaleją jedynie stare wierzby, osiki i czeremchy. Ciekawe, czy żaby dadzą sobie radę?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski