Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pasy bezpieczeństwa w samochodzie nie naruszają wolności obywatelskiej

Redakcja
Nie ma o czym dyskutować - pasy bezpieczeństwa w zdecydowanej większości wypadków chronią przed obrażeniami i śmiercią - podkreśla Wojciech Wach z Zakładu Badania Wypadków Drogowych Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie.

PRAWO. Trybunał Konstytucyjny nie przychylił się do wniosku kierowcy

- Najczęstsze wypadki to zderzenia czołowe lub boczne, w takich sytuacjach zapięte pasy zapobiegają wypadnięciu z samochodu. W znacznej części wypadków dochodzi do przewrócenia się auta lub obracania się. W takich sytuacjach można mieć pewność, że bez zapiętych pasów obrażenia będą znacznie większe. Kierowca lub pasażer przypięty pasami przylega do fotela, przy niezapiętych pasach głowa może znaleźć się tylko na moment poza oknem, a wtedy - przy obrocie samochodu - taka osoba nie ma żadnych szans - twierdzi Wojciech Wach.
Specjalista od rekonstrukcji wypadków przyznaje, że zdarzają się wypadki, w których niezapięte pasy mogły uratować życie. - Statystyka pokazuje jednak, że pasy ratują zdrowie i życie w 80 - 90 proc. wypadków - mówi Wojciech Wach. Jego zdaniem obowiązek zapinania pasów ma także ważny aspekt społeczny i ekonomiczny, bo każda śmierć lub kalectwo dotyka nie tylko poszkodowanego, ale także ich rodziny, a straty finansowe państwa (m.in. wydatki na leczenie i rehabilitację, a nawet straty z powodu śmierci obywatela, który nie będzie już przynosił państwu pożytku) liczone są w milionach. - Mówienie więc, że zapinanie pasów, to tylko sprawa jadącego samochodem, to wyjątkowy egoizm - zaznacza Wojciech Wach.
Innego zdanie jest kierowca, który zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego przepisy nakazujące zapianie pasów bezpieczeństwa w trakcie jazdy samochodem. Według niego te przepisy naruszają konstytucję, bo zmuszają obywateli do działania pod przymusem, pozbawiają ich prawa do decydowania o własnym bezpieczeństwie i ograniczają wolność obywatelską. "W takim stanie rzeczy możliwe byłyby sankcje dotyczące ciepłego ubioru, nieotwierania okien na wysokich piętrach, niezdrowego odżywiania się czy niskiego wykształcenia, a także sankcje dotyczące niewłaściwego światopoglądu, z uzasadnieniem państwowej zapobiegliwości i troski o życie, zdrowie i samopoczucie obywateli" - można przeczytać we wniosku o stwierdzenie niezgodności z konstytucja przepisów o jeździe w zapiętych pasach.
Sędziowie TK nie przyjęli tych argumentów. "Nie można przyjąć, że nałożenie przez ustawę każdego obowiązku na osobę fizyczną narusza jej godność ludzką" - orzekli i przyznali rację specjalistom, według których zapięte pasy w samochodzie znacznie zmniejszają liczbę i skalę obrażeń podczas wypadku.
- Pasy bezpieczeństwa są najskuteczniejszym i najmniej uciążliwym środkiem bezpieczeństwa pojazdu, w wysokim stopniu ograniczającym negatywne skutki dla życia i zdrowia użytkowników pojazdów podczas wypadków drogowych. Uciążliwość związana z ich stosowaniem jest przy tym niewielka, przeważają natomiast korzyści - uzasadnił swój werdykt TK. (GEG)
[email protected]

Zaczęło się od Victorii

Jako pierwszy obowiązek zapinania pasów bezpieczeństwa na przednich siedzeniach samochodów osobowych wprowadził stan Victoria w Australii. Stało się to w grudniu 1970 r. Już w styczniu 1972 r. przepis ten obowiązywał w całym kraju. Do końca lat 80. zapinanie pasów nakazano kierowcom w blisko 80 krajach.
W 1983 r. w Polsce wprowadzono obowiązek jazdy w zapiętych pasach na przednich siedzeniach i tylko poza terenem zabudowanym. W 1991 r. nakaz ten rozszerzono na wszystkie drogi, także na tylnych siedzeniach, gdy były tam zamontowane pasy. Dwa lata później wprowadzano nakaz montowania pasów bezpieczeństwa w nowych samochodach także na tylnych siedzeniach. Za jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa grozi mandat karny w wysokości 100 zł. Z badań przeprowadzonych przed kampanią społeczną "Ostatni wyskok" wynika, że w Polsce pasy regularnie zapina około 70 proc. kierowców, nie stosuje tego średnio 30 proc. kierowców i pasażerów siedzących na przednich siedzeniach i aż 53 proc. pasażerów z tylnych siedzeń.
Badania wykazują, że w przypadku wyrzucenia ciała przez przednią szybę ryzyko odniesienia ciężkich obrażeń wzrasta 25-krotnie, a śmierci - 6-krotnie. Przy zderzeniu samochodu jadącego z prędkością 50 km/h ciało o masie 70 kg wyrzucane jest z siedzenia z siłą odpowiadającą naciskowi 1 tony. Ze statystyk wynika, że liczba ofiar śmiertelnych wypadków drogowych spadłaby o połowę, gdyby w momencie zderzenia uczestnicy wypadku mieli zapięte pasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski