Problem z parkowaniem dotyczy całej Wieliczki, ale przy ośrodku zdrowia na ulicy Szpunara sytuacja jest wręcz dramatyczna. Za siedzibą ośrodka jest parking na 45 miejsc, ale mogą zostawiać tam samochody tylko lekarze. Natomiast pacjenci i ich rodziny przeżywają horror niemal za każdym razem, kiedy muszą znaleźć przy ul. Szpunara miejsce postojowe.
Jak mówią mieszkańcy - to co dzieje się przy ośrodku zdrowia „to jakaś masakra”.- Problem jest od lat i cały czas narasta, a ani miasto, ani ośrodek zdrowia nie robią nic, by jakoś temu zaradzić. W dodatku jakiś czas temu jeszcze ograniczono tam ilość miejsc postojowych, montując słupki na chodniku na niektórych odcinkach ulicy - irytuje się jeden z naszych rozmówców.
Od wielickich urzędników słyszymy, że problem jest trudny do rozwiązania, ponieważ w tej części miasta nie ma miejsca, które można by przeznaczyć na parking. Natomiast niedawno próbowano poprawić tam choć trochę postojową sytuację, proponując projekt z udziałem powiatu, gminy i ośrodka zdrowia. Rzecz skończyła jednak fiaskiem.
Z projektem, który musiano odłożyć ad acta wystąpiło wielickie starostwo. - To było rozwiązanie korzystane dla wszystkich. Proponowaliśmy połączenie parkingów naszego (powstającego przy nowej siedzibie powiatu, ulokowanej w sąsiedztwie ośrodka zdrowia - red.) i znajdującego się za ośrodkiem zdrowia. Chcieliśmy wybudować tam także nową drogę - skrót pomiędzy ulicami Szpunara i Słowackiego. Dzięki temu powstałaby szybka droga dla karetek, które muszą dziś kluczyć ulicami Szpunara i Limanowskiego - tłumaczy wielicki starosta Jacek Juszkiewicz.
Pomysł ten oprotestował jednak związek zawodowy pracowników ośrodka zdrowia. „Lekarski” parking leży na terenie dzierżawionym od gminy, dlatego to do wielickiego magistratu trafiło pismo sygnowane przez lekarzy, z informacją, że nie godzą się oni na projekt powiatu. - Więc wycofaliśmy się z tego pomysłu, nie ma sensu realizować tego na siłę - twierdzi burmistrz Wieliczki Artur Kozioł.
Lucjan Marosek, zastępca dyrektora wielickiego ośrodka zdrowia mówi, że parkingowo-drogowy projekt został źle przyjęty przez lekarzy, ponieważ placówka byłaby przez to poszkodowana. - Budowa drogi spowodowałaby konieczność oddania na ten cel części naszego parkingu, stracilibyśmy ponad 20 miejsc postojowych. Lekarze nie chcieli o tym słyszeć - twierdzi Lucjan Marosek.
Obecnie jedynym pomysłem na zwiększenie ilości miejsc postojowych przy ośrodku zdrowia, jest zajęcie na parking trawników przed budynkiem tej placówki. Ten projekt zostanie prawdopodobnie zrealizowany, ale dzięki niemu przybędzie tylko 10-15 miejsc dla aut.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
