Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patera Jarry

Redakcja
W Sukiennicach, od strony pomnika Mickiewicza mieścił się kiedyś sklep Pierwszej Krajowej Fabryki Wyrobów Platerowanych i Srebrnych w Krakowie. Fabryka została założona w 1880 roku przy ulicy Wiślnej przez Jakubowskiego i Jarrę, jako filia warszawskiej Fabryki Wyrobów Platerowanych Norblina. Sześć lat później została przez nich wykupiona i przeniesiona na ulicę Berka Joselewicza 19, gdzie rozwinęła się, zatrudniając nawet 60 pracowników. Fabryka miała filię we Lwowie oraz składy komisowe w Galicji, na Bukowinie, w Czechach i na Węgrzech, a jej wyroby eksportowano do Rosji i Palestyny. Specjalizowała się w produkcji ozdobnych przedmiotów ze srebra i metali kolorowych, przede wszystkim zastaw stołowych, wypraw ślubnych oraz wszelkich sprzętów i naczyń liturgicznych. Ponadto, jak głosi ulotka reklamowa, "fabryka wykonuje na zamówienie podług rysunków i projektów tablice, biusty, pomniki i wszelkie przedmioty kościelne, jak: świeczniki, tabernakula, ozdoby do ołtarzy itd.". Przy czym "zamówienia zamiejscowe uskutecznia się natychmiast". Rzeczywiście u Jarry powstało wiele przedmiotów projektowanych przez znanych ówczesnych złotników. Jego wyroby zdobywały złote medale na wystawach w Wiedniu i Paryżu, a i w Krakowie cieszyły się uznaniem, jak choćby brązowe świeczniki dla Starego Teatru czy krata w kaplicy Czartoryskich w katedrze na Wawelu. W 1900 roku wspólnicy rozstali się i odtąd sam Marcin Jarra (1852 - 1938) prowadził interes. Jednak mimo sukcesów nie szedł on najlepiej, a to wskutek rozmaitych intryg oraz bezlitosnej konkurencji. Jarra był coraz bardziej zniechęcony i nawet kiedy w 1917 roku wojsko zajęło mu budynki, nie przejął się specjalnie. W 1926 roku jego synowie, Wacław i Kazimierz, założyli spółkę z A. Kobylińskim i ponownie uruchomili zakład w tym samym miejscu, pod numerem 21. Poszerzyli asortyment o produkcję sprzętu strażackiego, m.in. sikawek i hełmów strażackich. Niedługo przed wojną w przyległym budynku umieściła się Pierwsza Krajowa Fabryka Wideł, a także Fabryka Wiecznych Piór i Ołówków, przeniesiona w 1938 roku z Warszawy. Podczas okupacji budynki zajęła niemiecka firma handlująca owocami i jarzynami, po wojnie zaś wszystko przejęła Spółdzielnia Pracy Wspólnota, która już w latach 30. współpracowała z firmą Jarry jako Spółdzielnia Straży Pożarnych.

Ze zbiorów Muzeum Historycznego Miasta Krakowa

Budynki firmy istnieją do dzisiaj, co jest warte odnotowania, ale bardziej interesujący jest fakt, że istnieją wyroby rzemiosła artystycznego pochodzące z firmy Jarry. Do takich należy ozdobna patera z około 1910 roku, którą można zobaczyć w Muzeum Historycznym m. Krakowa, w kamienicy Hipolitów. Wykonano ją prawdopodobnie wedle wzornika, jako że identyczna patera powstała wcześniej w Württenbergische Metallwarenfabrik w Geislingen. Wzór spodobał się i Jarra wykorzystał go, tłocząc paterę w metalu i srebrząc. Jest ona znakomitym przykładem rzemiosła artystycznego, ba, jest prawdziwym dziełem sztuki. Nosi wszelkie charakterystyczne cechy secesji. Gdyby ktoś chciał zilustrować podręcznik tego stylu, mógłby posłużyć się tą jedną paterą.
Przedstawia ona umieszczoną asymetrycznie kobietę, podtrzymującą długą suknię, której pofalowany skraj tworzy brzeg patery. Długie, rozpuszczone włosy wplątują się w kwiat irysa, którego giętka łodyga wychodzi poza paterę, podkreślając jej asymetrię. Kobieta zdaje się unosić w powietrzu, nachylona do kwiatu, którego długi liść, wijąc się niczym wąż, kieruje się ku jej łonu. Kobieta jakby uchylała się przed nim, wyginając ciało, co dynamizuje kompozycję i dodaje jej wdzięku. Jakże charakterystyczny jest ten erotyczny podtekst, niewinnego na pozór przedstawienia.
Motyw nieco dziewczęcej kobiety smukłej, wiotkiej, omdlewającej, o długich, falujących włosach był powszechny, podobnie zresztą jak motyw kwiatu. Secesja ukochała naturę, chyba nigdy przyroda nie opanowała sztuki tak bardzo jak wtedy. A kwiat irysa, z jego bogatym, skomplikowanym rysunkiem, był szczególnie lubiany. Artyści rysowali więc kwiaty, wyginali je najdowolniej, obdarzali życiem, tworząc fantastyczne ornamenty o miękkich, giętkich liniach. Bo, jak pisał Walter Crane, "linia falista nie tylko sugeruje ruch, ale nadto opisuje jego kierunek i siłę. Jest to faktycznie linia ruchu".
Linia secesyjna jest nad wyraz charakterystyczna: swobodna, kapryśna, płynna, rozfalowana - podobna do śladu zostawianego na piasku przez morską falę. Ta ruchliwa, giętka linia zdaje się żyć własnym życiem, a przy tym jest niezwykle dekoracyjna. Jej przeciwieństwem jest pusta, gładka powierzchnia, równie często stosowana. Była to nauka, jaką artyści secesji wyciągnęli ze sztuki Japonii, szczególnie grafiki japońskiej sprowadzanej wówczas do Europy. Z niej także przejęli asymetrię, która ożywia kompozycję, dynamizuje ją.
Jako się rzekło, wszystkie te cechy znajdujemy w paterze Jarry. Jej brzeg jest rozfalowany i nieregularny, pasma włosów kobiety i liście kwiatu, wychodząc poza niego urozmaicają go dodatkowo swym ażurem. Płynne fałdy powłóczystej, lekkiej sukni miękko odcinają się od pustego tła, na którym wyraźnie widnieje ów wężowy liść. A kwiat irysa opada ku niemu...
Witold Turdza

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Patera Jarry - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski