Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patryk Małecki: Cieszę się, że kibice Legii o mnie pamiętają

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Patryk Małecki z Wisły Kraków i Maciej Dąbrowski z Legii Warszawa
Patryk Małecki z Wisły Kraków i Maciej Dąbrowski z Legii Warszawa Bartek Syta / Polska Press
- Szkoda, że przegraliśmy. Jednak zapominamy o tym meczu i skupiamy się już na następnym - powiedział po meczu z Legią w Warszawie Patryk Małecki.

- Legia miała zdecydowanie więcej sytuacji, grała na własnym boisku, jest to mocny zespół i nie przez przypadek są mistrzem Polski. My wiedzieliśmy, że będzie atakowała i czekaliśmy na swoje szanse. Szkoda, że ich nie wykorzystaliśmy - mówił Patryk Małecki. - Tych sytuacji z mojej strony powinno być więcej, szkoda, że się nie udało. Trudno coś po takim meczu powiedzieć, nie udało się, ale nie zwieszamy głów. Przed nami mecz z Wisłą Płock i naszym jedynym celem jest zdobycie trzech punktów.

W piątkowym spotkaniu z Wisłą Płock „Mały” jednak nie zagra, bowiem będzie musiał pauzować z powodu żółtych kartek. - Jeżeli chodzi o sytuacje, w której zostałem upomniany żółtą kartką, to wydaje mi się, że nie dotknąłem zawodnika Legii. Musiałbym zobaczyć tę sytuację jeszcze raz na powtórkach. Wydaje mi się, że sędzia zbyt pochopnie podjął decyzję, ale już tego nie odwrócimy. W meczu z Wisłą zagrają inni i mam nadzieję, że dadzą radę - skomentował Małecki.

Podczas meczu w Warszawie nie miał łatwo, bowiem fani Legii śpiewali obrażające go, wulgarne przyśpiewki. - Cieszę się, że kibice Legii o mnie pamiętają, jeśli chcą, to mogą mnie wyzywać. Na murawie to słychać, myślę, że moja mama nawet słyszała. Przyzwyczaiła się do tego, a ja tym bardziej. Fajnie, że kibice Legii o mnie pamiętają, fajnie, że była fajna atmosfera. To, że dostałem parę gorzkich słów… Jakoś mnie to nie obchodzi. Skupiałem się na jak najlepszej grze. Kibice Legii chcieli mnie sprowokować, ale po raz kolejny im się nie udało - powiedział Małecki.

Odniósł się też do tego, że w kadrze Wisły zabrakło kontuzjowanych Pawła Brożka i Zdenka Ondraska.

- Teraz możemy gdybać, co by było gdyby grał w tym meczu Paweł i Zdenek. Są to wartościowi zawodnicy, ale nie było ich i inni dostali szansę. Myślę, że rozegrali dobry mecz, ale nie udało się wygrać. Tak jak powiedziałem: graliśmy z bardzo dobrą drużyną. Szkoda, że nie udało się chociaż zremisować - mówił Małecki. - Z boiska nie wydawało się nam, przede wszystkim mi, że jesteśmy zdecydowanie gorszą drużyną. Każdy z nas zdaje sobie sprawę, że jak na polskie warunki Legia ma bardzo dobrych piłkarzy. Myślę że z naszej strony nie było tragedii, aczkolwiek jest nad czym popracować. Z meczu na mecz, z tygodnia na tydzień, trener wpaja nam swoją taktykę i będzie lepiej. Nie jesteśmy jeszcze idealną drużyną, ale do tego dążymy - zakończył piłkarz Wisły.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski