Paulina - waleczne serce

PŁYWANIE. Zawodniczka Unii Oświęcim nie imponuje warunkami fizycznymi, ale za to ma duszę wojownika

Przed wyprawą pływaków Unii Oświęcim do Szczecina trener Marek Dorywalski nie ukrywał, że liczy na Paulinę, ale zwracał uwagę na silną konkurencję. Już pierwszego dnia mistrzostwa Paulina potwierdziła przynależność do ścisłej krajowej czołówki. Na 25-metrowej szczecińskiej pływalni została wicemistrzynią kraju na 200 m st. motylkowym z czasem 2.12,86. Od oświęcimskiej zawodniczki lepsza okazała się tylko Mirella Olczak ze Słowianki Gorzów Wielkopolski. Paulina pokonała natomiast najgroźniejszą konkurentkę do srebrnego medalu Paulę Żukowską ze Zrywu Opole. Dodajmy jeszcze, że na tym dystansie dobrze spisała się również inna zawodniczka Unii Marta Korzeniowska, zajmując 5 miejsce z niezłym czasem 2.15,75.

Krótko po finale 200 m delfinem Paulina stała już na starcie z koleżankami ze sztafety 4x100 m st. dowolnym. Mimo zmęczenia wcześniejszymi startami, poprowadziła drużynę do sensacyjnego zwycięstwa. Przypomnijmy, że Unia płynęła w składzie: Aleksandra Nitka, Magdalena Pułka, Paulina Sikora i Katarzyna Górniak.

Oświęcimianki stoczyły pasjonujący bój o "złoto" ze Zrywem Opole i Śląskiem Wrocław. Unia objęła prowadzenie już po pierwszej zmianie i nie oddała go do końca. Walka była niesamowicie zacięta, o czym najlepiej świadczy fakt, że trzy pierwsze sztafety zmieściły się w obrębie niewiele ponad 1 s. Unia z czasem 3.48,52 wyprzedziła Zryw o 18 setnych sekundy.

Dziewczyny z Oświęcimia pokazały ogromną wolę walki, nie ugięły się pod naporem ścigających je opolanek. - Paulina jest dobrym duchem naszych sztafet, swoim nastawieniem wyzwala waleczność i determinację wśród koleżanek. Dotyczy to zresztą nie tylko sztafet. Można powiedzieć, że jest prawdziwym kapitanem ekipy nie tylko klubowej Unii czy SMS Oświęcim. Podczas międzynarodowych zawodów koledzy z reprezentacji także właśnie jej powierzają rolę kapitana - mówi trener Dorywalski.

W kolejnych dniach mistrzostw razem z koleżankami ze sztafet sięgnęła jeszcze po trzy medale brązowe na 4x200 m st. dowolnym oraz w stylu zmiennym na 4x100 i 4x50 metrów.

Jej dorobek w Szczecinie mógł być jeszcze większy, bo była bliska podium także w dwóch pozostałych wyścigach delfinem na 50 i 100 m. Na tym pierwszym zajęła 4 lokatę, przegrywając rywalizację o brązowy medal zaledwie o jedną setną sekundy, czyli przysłowiową długość paznokcia. Na 100 m motylkiem do finału weszła z trzecim czasem, ale konkurencja była bardzo mocna i w decydującej rozgrywce zajęła 5 lokatę.

Start w Szczecinie był potwierdzeniem talentu i waleczności 17-letniej zawodniczki. Pół roku wcześniej w Gliwicach podczas głównych mistrzostw Polski także cieszyła się z tytułu wicemistrzyni Polski i poprowadziła sztafety Unii do dwóch medali, w tym jednego złotego.

(BK)