W sobotę selekcjoner reprezentacji Polski spotka się w Lizbonie z wysłannikami Flamengo na wstępne rozmowy - informował Globo Esporte. - Portugalczyk jest pozytywnie nastawiony do pracy w tym miejscu - twierdził serwis.
Plotki sprzed dwóch dni dementują informatorzy „SE” w PZPN-ie. "Od razu po wypłynięciu informacji zapytaliśmy w PZPN, czy wiedzą o negocjacjach selekcjonera. Według Brazylijczyków Sousa jest bardzo pozytywnie nastawiony do pracy we Flamengo, a rozwiązanie kontraktu z PZPN nie będzie problemem. Jak jest naprawdę?" - czytamy w Super Expressie.
W Polskim Związku Piłki Nożnej usłyszano prosty komunikat. "To bzdura!". Centrala nie zamierza zmieniać selekcjonera przed barażami, które mają wpłynąć nie tylko na awans sportowy reprezentację Polski, ale także na przychód PZPN-u w następnym roku. Co więcej, Brazylijczycy musieliby pokryć koszty zerwania kontraktu Sousy z Biało-Czerwonymi. Jak dowiedzieli się dziennikarze Super Expressu, odszkodowanie byłoby ogromne i ruch z zatrudnieniem Portugalczyka zupełnie nie opłacałby się włodarzom brazylijskiego klubu.
Wiele wskazuje na to, że rzekome rozmowy z Flamengo to sprytna gra menedżera Paulo Sousy, Hugo Cajudy. Dla przedstawiciela selekcjonera ważne jest, aby zainteresowanie wokół jego osoby nie spadało. Dlatego od czasu do czasu w prasie pojawiają się plotki o nowych pracodawcach, aby utrzymać pozycję negocjacyjną i oczekiwać w razie czego równie dużego uposażenia, co przy reprezentacji Polski.
REPREZENTACJA w GOL24
Frekwencja w Ekstraklasie na półmetku sezonu [RANKING]
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
