O ofercie dla Brożka poinformowała internetowa strona tygodnika „Piłka Nożna”. Wczoraj napastnik Wisły potwierdził, że propozycja przejścia do ukraińskiego klubu była. – Oferta przyszła dziesięć dni temu. Proponowali bardzo wysoki kontrakt, ale biorąc pod uwagę m.in. to, co dzieje się na Ukrainie, nawet nie rozważałem na poważnie tej oferty. Z tego, co zresztą czytałem, właściciel Metalista uciekł do Rosji, a w __klubie są poważne problemy – przyznał Paweł Brożek.
Warto wspomnieć, że oferta z Metalista dla Pawła Brożka nie była pierwszą z tego klubu. Napastnikiem Wisły Ukrańcy interesowali się już wtedy, gdy grał on w Trabzonsporze.
– Wiem, że mnie oglądali i cały czas jakieś zainteresowanie z ich strony było. Tak jak jednak powiedziałem, nawet nie rozważałem teraz tej oferty na __poważnie – kończy Paweł Brożek.
My dodajmy, że nawet jeśli piłkarz chciałby podjąć ryzyko i przenieść się na Ukrainę, to raczej nie dostałby zgody z Wisły na ten transfer. Powód? Metalist był skłonny zapłacić za piłkarza „Białej Gwiazdy” 400 tysięcy euro, a to jest kwota, którą Wisła może zarobić dzięki bramkom Pawła Brożka – zajmując np. wysokie miejsce w ekstraklasie i zapewniając sobie start w europejskich pucharach.
Pomóc w tym ostatnim ma również Mariusz Stępiński, który został zaprezentowany jako piłkarz Wisły. Nowy napastnik „Białej Gwiazdy” przyznał, że jest dobrze przygotowany do sezonu, a zapytany czy oglądał ostatni mecz Wisły z Pogonią, odparł: – Oglądałem i pomyślałem sobie, że drużyna gra fajną piłkę, a ja postaram się jeszcze podnieść jakość zespołu. Mam nadzieję, że dzięki sprowadzeniu mnie do __Wisły, trener Smuda będzie miał większy wachlarz możliwości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?