Garbarnia po przegranej z Popradem w Muszynie straciła dystans do lidera. Teraz jest faworytem spotkania z Czarnymi Połaniec.
- Borykamy się z kadrowymi kłopotami od początku rundy - mówi szkoleniowiec Garbarni Mirosław Hajdo. - Ale teraz do gry wraca Łukasz Pietras, który musiał pauzować za żółte kartki. To duży plus, zwiększają się moje możliwości manewru. Nadal jednak jesteśmy bez kontuzjowanych: Damiana Drze-wieckiego, Michała Góreckiego i __Marka Masiudy.
Krakowianie przegrali z muszynianami i muszą odrobić tę stratę. - Uważam, że teraz zagramy z przeciwnikiem o podobnych umiejętnościach, co nasz ostatni rywal - mówi Hajdo. - Mogę mieć pretensje do zawodników o ostatni mecz. Jak się nie wykorzystuje bardzo dobrych sytuacji strzeleckich, to tak to się właśnie kończy jak w Muszynie. Jak nie możesz wygrać meczu, to chociaż zremisuj.
Też jedną bramką, ale 2:3 przegrali ostatnio piłkarze Cracovii II. Ulegli KSZO w Ostrowcu Świętokrzyskim. Jutro podejmują Porońca. - Czeka nas spore wyzwanie - mówi szkoleniowiec Cracovii II Piotr Górecki. - W każdym meczu trzeba zostawić zdrowie na boisku. Nie ma łatwych spotkań, nie twierdzę więc, że KSZO było trudnym rywalem, a Poroniec okaże się łatwiejszym. Nie do końca idzie nam tak, jak sobie założyliśmy.
Zanosi się na to, że kadra „Pasów” na ten mecz będzie poważnie wzmocniona. Z pierwszej drużyny powinni być Boubacar Dialiba, Mateusz Wdowiak, Krzysztof Szewczyk, a trener Jacek Zieliński zapowiada, że desygnuje jeszcze kogoś do rezerw, bo pierwsza drużyna ma wolne ze względu na reprezentacyjną przerwę. Z zespołem z Poronina przyjedzie Paweł Nowak, była gwiazda Cracovii, który jest liderem gości.
Wisła II gra dziś w Muszynie. Poprad, który pokonał w minionej kolejce Garbarnię, wydaje się być solidnym rywalem, ale faworytem jest „Biała Gwiazda”. Trener Maciej Musiał będzie miał większe możliwości przy ustalaniu składu, bo nie gra w tym czasie pierwszy zespół, a także juniorzy w lidze ogólnopolskiej. Po porażce z Podhalem krakowianie muszą odnieść zwyciestwo, aby nie stracic kontaktu z czołowymi drużynami w tabeli.
W siedmiu ostatnich spotkaniach piłkarze Hutnika Nowa Huta nie dali się nikomu pokonać, zbierając aż 19 pkt i awansując na czwarte miejsce. Jutro czeka ich w Oświęcimiu jednak ciężka przeprawa, gdyż przyjdzie im się zmierzyć z miejscową Sołą, która ma 3 pkt więcej i wyprzedza ich o jedną pozycję. Zwycięstwo dałoby hutnikom trzecią lokatę w tabeli. - Już myślimy o __najbliższym spotkaniu, bo skoro jesteśmy tak blisko czołówki, to wypadałoby utrzymać się tak wysoko - mówił po ostatnim występie trener krakowian, Mateusz Staniec. - A może udałoby się powalczyć o coś jeszcze więcej, chociaż Soła to bardzo mocny przeciwnik.
Atutem Hutnika jest bardzo dobra gra w ataku, jego zawodnicy nie boją się nacierać i stwarzają sobie sporo okazji. W środę mogą jednak wyjść na boisko bardzo osłabieni. Wciąż niepewny jest bowiem udział w tym spotkaniu Michała Nawrota, a jakby tego było mało w minioną sobotę kontuzjowany został bardzo dobrze grający Mateusz Gamrot.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?