Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Nowak kończy piłkarską karierę

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Paweł Nowak w 2009 roku
Paweł Nowak w 2009 roku Fot. Wojciech Matusik
Piłka nożna. - Rezygnuję z gry w piłkę. Największy problem jest chyba z motywacją, z tym, żeby poświęcać się wysiłkowi, żeby skupiać uwagę na piłce jako zawodnik - mówi Paweł Nowak.

W wieku 37 lat postanowił zamknąć karierę, która w liczbach prezentuje się naprawdę imponująco: 237 występów w ekstraklasie, 24 gole. Nowak, wychowanek krakowskiej Wisły, na najwyższym ligowym szczeblu zadebiutował w jej barwach w 1997 roku, a występami w rundzie jesiennej sezonu 1998/99 wniósł wkład do zdobycia przez „Białą Gwiazdę” mistrzostwa Polski.

Potem był Hutnik, Proszowianka, ale najważniejszym przystankiem dla przebojowego pomocnika okazała się Cracovia. Spędził w niej siedem lat. Po wywalczeniu dwóch awansów, przez kolejnych pięć sezonów był podstawowym zawodnikiem „Pasów” w ekstraklasie. Po kampanii 2008/09 przeniósł się do Lechii Gdańsk, tam w październiku 2012 roku zaliczył swój ostatni ekstraklasowy występ.

Potem była jeszcze Sandecja Nowy Sącz, Garbarnia Kraków, Poroniec Poronin, a wiosną i jesienią tego roku - IV-ligowa Wiślanka Grabie. Z tym klubem Nowak był związany już nie tylko jako piłkarz. I teraz też związków z Wiślanką nie zrywa.

- W zeszłym tygodniu Paweł poinformował nas o swojej decyzji o zakończeniu gry w __piłkę - wyjaśnił Rafał Kmak, prezes klubu z podkrakowskiego Grabia. - Spodziewaliśmy się takiej informacji, biorąc pod uwagę, jak bardzo prężnie rozwija się jego Akademia Piłkarska Futbolica, którą prowadzi z Krzysztofem Radwańskim i Filipem Surmą. Z Pawłem nadal będziemy współpracować, ponieważ jeden z oddziałów akademii jest w Grabiu.

Futbolica działa w trzech ośrodkach: Mydlnikach, Kokotowie, no i w Grabiu. Planowana jest czwarta lokalizacja. W prowadzonym z przyjaciółmi biznesie Paweł Nowak zaczął wchodzić na nową zawodową drogę - trenerską.

- Nigdy wcześniej nie myślałem, że będę szkoleniowcem, ale po __przemyśleniach uznałem, że jednak temu chciałbym się poświęcić. Kończę kursy trenerskie - mówi. - Przez ponad 20 lat sam podlegałem trenerom, musiałem im ulegać i spełniać ich polecenia. Teraz sam chciałbym wprowadzać w życie swoją wizję prowadzenia zespołu, mieć na __niego większy wpływ.

Za nim ponad trzy lata doświadczeń w zawodzie. Sam podkreśla jednak, że praca z dziećmi to zupełnie inna bajka, niż z dojrzałymi piłkarzami. Dodaje zarazem: - Podoba mi się to, czuję, że to moja nowa pasja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski