Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Papke – z parkietu do polityki i na fotel prezesa

Robert Małolepszy
fot. Sylwia Dąbrowa
Sylwetka. – Gdy było 23:23, piłka zawsze trafiała do Pawła. A on nie zawodził. Wierzę, że teraz też sobie poradzi – mówi o nowym prezesie Polskiego Związku Piłki Siatkowej Waldemar Wspaniały.

–_ Przez siedem lat naszej wspólnej pracy nigdy się na nim nie zawiodłem. Ma otwartą głowę, jest waleczny i się nie poddaje _– dodaje były trener Pawła Papke w klubie i reprezentacji.

–_ Zdaję sobie sprawę, że było sporo wątpliwości co do jego zaangażowania w politykę, braku doświadczenia, ale jestem pewien, że wybraliśmy dobrego człowieka. Trzeba szanować to, że się zgodził _– twierdzi Wspaniały, który stoi za powołaniem „Papkina” na najważniejszą funkcję w polskiej siatkówce.

Dla byłego wiceprezesa PZPS i trenera reprezentacji to powrót do wielkiej związkowej polityki. To on zbudował w zarządzie PZPS koalicję, która stała się tak mocna, że pozostali kontrkandydaci czy raczej kontrkandydat, bo do końca na placu boju pozostał tylko Witold Roman, również zdecydował się poprzeć młodszego kolegę z boiska.

Słowo „młodszego” pada nie bez powodu – Papke ma tylko 38 lat. W historii polskiego sportu nie było tak młodego prezesa, na dodatek tak potężnego związku – PZPS zarządza budżetem ok. 70 mln zł.

Papke rozegrał 149 meczów w reprezentacji. Był członkiem złotej drużyny Mazura, która wywalczyła mistrzostwo świata juniorów. To na nim opierała się gra kadry, gdy wybuchło szaleństwo na punkcie siatkówki.

Przez lata był najlepszym atakującym. Z Mostostalem Kędzierzyn-Koźle zdobył pięć złotych medali MP i dwa razy awansował do Final Four LM. Pracował tam pod wodzą Wspaniałego.

Gdy w ostatnim sezonie gry w Mostostalu prezes Pietrzyk zagroził, że odbierze zawodnikom część wynagrodzenia, jeśli nie wywalczą mistrzostwa Polski, tak się wściekł, że najpierw ten tytuł wywalczył, ale zaraz potem odszedł skłócony z prezesem do rodzącej się nowej potęgi ligi PZU AZS Olsztyn.

Paweł zawsze był wzorem sportowca _– mówi Ireneusz Mazur, z którym Papke spotkał się znów w Olsztynie. – _Miał autorytet, ale gdyby ktoś wtedy mi powiedział, że pójdzie w politykę, zostanie posłem, a potem prezesem związku, nie uwierzyłbym. Paweł raczej nie był z __tych, którzy chcieli rządzić drużyną.

Zaraz po wyborze na prezesa Papke spotkał się z dziennikarzami i w zgodnej opinii pozytywnie zaskoczył. Widać, że od 2010 roku, gdy wszedł do polityki – najpierw jako radny Olsztyna, a potem poseł PO – „wyrobił się medialnie”.

Bez zająknięcia odpowiada nawet na trudne pytania. Gdy jeden z dziennikarzy zasugerował, że immunitet poselski w sytuacji, w jakiej znajduje się PZPS, może być przydatny, „Papkin” natychmiast odparował:

– Mandat daje ochronę, ale daje też zobowiązania do pełnej przejrzystości finansowej. Oświadczenia majątkowe składam od czterech lat. Nie mam nic do __ukrycia.

Z dziennikarzami, których zna od lat, chce być na ty. Gdy stanął do zdjęcia „na ściance”, zdjął marynarkę, zaczął podbijać piłkę i rzucił od niechcenia: „Niech się Maniek Wlazły już denerwuje troszeczkę” – nawiązując do jego wielkiej rywalizacji o miano najlepszego atakującego w Polsce. To Papke ukuł powiedzenie: „Kto ma Wlazłego, ten ma mistrzostwo Polski”.

Papke zapowiada, że chce pogodzić środowisko, ale będzie mu trudno. _– W __obecnej sytuacji jedynym uczciwym rozwiązaniem jest skrócenie kadencji władz PZPS _– mówi Waldemar Bartelik. Wśrodę opozycjoniści spotkali się w Warszawie. Podtrzymali swoje stanowisko, ich liderem został Edward Skorek

Bartelik dysponuje opiniami prawnymi, które mówią, że Papke jako poseł (mandatu zrzec się nie zamierza) nie ma prawa pełnić funkcji prezesa PZPS. – To niezgodne z art. 107 konstytucji oraz art. 34 ustawy o wykonywaniu mandatu. Te przepisy mówią, że poseł nie może kierować podmiotem, który prowadzi działalność gospodarczą. A __związek taką prowadzi – podkreśla.

Papke musi też ugasić pożar w reprezentacji Polski kobiet po tym, jak z powodu buntu zawodniczek do dymisji podał się trener Piotr Makowski.

–_ Na pewno żadna zawodniczka trenera wybierać nie będzie, ale chcę sprawić, by panie nie czuły się odstawione na boczny tor _– deklaruje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski