Paweł Zegarek: Ciężko będzie Cracovii obronić Puchar Polski

Gdyby nie te feralne 5 punktów...

- Po jesieni mam takie odczucie, że te ujemne punkty, z którymi zespół zaczynał sezon, „dają w kość” - mówi były zawodnik. - Gdyby nie to, byłoby 7. miejsce. Drużyna jest cały czas w przebudowie, zawodnicy odchodzą, przychodzą, nie ma takiego idealnego zgrania. W 2020 r. Cracovia osiągnęła niebywały sukces – zdobycie Pucharu i Superpucharu Polski to spektakularne osiągnięcie. Uważam, że powtórzyć to będzie bardzo ciężko, aczkolwiek wiadomo, że po to się gra, by wygrywać. Doświadczony trener Probierz wie, co robić i poukłada „klocki”.

12-punktowa strata do 3. miejsca w tabeli sprawia, że „Pasy” mają większe szanse na europejskie puchary poprzez Puchar Polski.
- Można „żonglować” zawodnikami, by ugrać puchar, ale w tych rozgrywkach to tylko jeden mecz w każdej rundzie, nie ma miejsca na pomyłkę – zwraca uwagę Zegarek. - Chcielibyśmy, by Cracovia wygrywała w każdym meczu i grała bardziej widowiskowo, bo na razie ta gra opiera się na dobrej defensywie, stałych fragmentach i na tym, co się uda z kontry. A futbol polega na tym, by piłkę rozgrywać i by się cieszyć grą. Wiadomo, że tych 5 punktów nie da się odrobić, zawsze będą ciążyły, wydaje mi się, że górna połowa tabeli to jest to, na co stać Cracovię. W PP będzie ciężko, ale trzeba walczyć.

Ośrodek Cracovii w Rącznej szansą dla młodzieży

Zegarkowi zawsze była bliska młodzież. Nowy ośrodek treningowy w Rącznej pozwala na optymistyczne myślenie o przyszłości.
- Na pewno daje on perspektywę rozwoju młodzieży – twierdzi Zegarek. - Ale przy mądrym zarządzaniu, bo wiadomo, że przejście młodego zawodnika do seniorów jest trudne, gdzieś się gubią po drodze. Wydaje mi się, że będzie stać Cracovię na to, by mieć więcej wychowanków niż jednego czy dwóch. Postawienie na młodzież musi być rozsądne, trzeba dać młodym chłopakom szansę ogrywania się, np. w III lidze lub wypożyczać, jak np. Rakoczego, który jest w Puszczy.

Trener Michał Probierz ostatnio zapewniał, że nie będzie transferów, że Cracovia postawi teraz na młodych Polaków.

- Czas pokaże, czy słowa trenera się ziszczą i czy przełożą się na działanie i na to, jak będzie funkcjonowała Cracovia – zastrzega były napastnik.

Zegarek z letniego zaciągu piłkarzy wysoko ocenia Alvareza.
- Wszedł mocno do naszej ligi, ale brakuje mu liczb, złapał kontuzję – przypomina. - Pokazał jednak, że potrafi piłkę przytrzymać, rozegrać. Choć kibice obiecywali sobie więcej po nim. Dawid Szymonowicz wskoczył do składu i wykorzystał szansę. Damir Sadikovicia też oceniam pozytywnie. Trzeba szukać zawodników, którzy dadzą jakość, muszą być lepsi od tych, którzy są.

Można zastanawiać się, czy może być to wiosna przeznaczona na eksperymenty, skoro „Pasom” może nie udać się obronić PP, a w lidze nie będą w trójce.
- Nie wiem, czy fanom Cracovii podobałyby się takie eksperymenty – uważa były napastnik. - Kibice będą oczekiwać, by w każdym meczu „Pasy” grały ładnie i skutecznie. A jeśli chodzi o eksperymenty, to od tego są sparingi. Grupa młodzieży napiera i na pewno warto kogoś z młodych przedstawić szerszej publiczności.

Sportowy24.pl w Małopolsce