Radni PiS chcą zmienić plan zagospodarowania dla bulwarów Wisły w taki sposób, by w rejonie dawnego hotelu Forum pozostał pawilon z restauracją, plażą i basenem. Do końca roku ten budynek musi zostać znacznie obniżony albo będzie musiał zostać zlikwidowany.
Elżbieta Koterba, wiceprezydent Krakowa ds. rozwoju
Autor: Agnieszka Maj
- Obniżenie budynku oznacza, że będzie wkopany w wał. Jeśli przyjdzie powódź, taka jak w 2010 roku, to cały ten obiekt zostanie zalany i całkowicie zniszczony - tłumaczy Włodzimierz Pietrus, przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta Krakowa.
Na pozostawienie pawilonu w tym kształcie nie zgadzają się jednak władze miasta. - Ten obiekt przesłania jedną z ważniejszych panoram w naszym kraju: od Wisły do kościoła na Skałce. To nasze dobro narodowe, które mamy obowiązek chronić - argumentuje Elżbieta Koterba, wiceprezydent Krakowa ds. rozwoju.
Urzędnicy nie mają natomiast nic przeciwko pozostawieniu w tym miejscu samej plaży z basenem. Właściciel obiektu twierdzi jednak, że jeśli będzie musiał wyburzyć budynek, to zniknie także plaża i basen - Zlikwidowanie plaży oznacza zmarnowanie unijnej dotacji, która została przeznaczona na jej powstanie - wyjaśnia Ivan Smanio z firmy SAO Beach, która prowadzi plażę. Ta inwestycja kosztowała 7 mln zł, w tym ponad 2 mln zł pochodziły z UE.
Radni PiS przygotowali projekt uchwały w sprawie zmiany planu zagospodarowania dla bulwarów. Jak napisali w uzasadnieniu, jest to konieczne m.in. z tego powodu, że obecne przepisy utrudniają funkcjonowanie pawilonu z restauracją. Zdaniem radnych plan powinien służyć rewitalizacji nadbrzeżnych terenów Wisły, a nie powodować likwidowanie obiektów, które przyciągają turystów i ożywiają tę przestrzeń.
Radnych z PO zastanawia jednak zaangażowanie, z jakim radni PiS bronią inwestora plaży. - W przeszłości zdarzały się zmiany planów, ale nie przypominam sobie, żeby toczyła się aż taka batalia w interesie jednego biznesmena - mówi Grzegorz Stawowy (PO), przewodniczący komisji planowania w RMK.
Włodzimierz Pietrus tłumaczy jednak, że jego klub wcale nie broni inwestora. - Nie wiemy, jaka firma będzie tutaj działać w przyszłym roku. Chodzi nam o ten teren, a nie o firmę. Żaden przedsiębiorca nie będzie chciał działać w miejscu, które zagrożone jest powodzią - tłumaczy Włodzimierz Pietrus.
Wojewódzki konserwator zabytków Jan Janczykowski przypomina, że już kilka lat temu proponował przeniesienie budynku obsługującego plażę w kierunku dawnego hotelu Forum. - Wtedy byłby on bardziej schowany, a jego rola w krajobrazie znacznie by zmalała - tłumaczy Jan Janczykowski.
Dodaje także, że gdy planowane było przywrócenie plaży nad Wisłą, sugerował, żeby budynek był stawiany tylko na okres letni. - Jednak, jak się okazało, budynek pozostał przez cały rok, co dla mnie jest rozwiązaniem kompletnie bez sensu - twierdzi konserwator.
Pojawiały się również pomysły, aby pawilon przenieść pod ziemię, jednak zbyt bliskie sąsiedztwo rzeki i ryzyko ciągłego zalewania wykluczyły taką możliwość.
Radni PO wczoraj przygotowali poprawkę do uchwały PiS, aby ze zmiany planu zostały wyłączone tereny z plażą i restauracją. Oznaczałoby to, że nie będzie nowych ustaleń dla terenu, na którym jest plaża. O wynikach głosowania poinformujemy jutro.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?