Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pawłowski nie pomógł. Wisła znów przegrywa

Piotr Tymczak, Wrocław
Rafał Pietrzak (z lewej) zadebiutował w Wiśle i to od razu w podstawowym składzie
Rafał Pietrzak (z lewej) zadebiutował w Wiśle i to od razu w podstawowym składzie TOMASZ HOłOD
Piłkarska ekstraklasa. Drużyna „Białej Gwiazdy” nie przerwała fatalnej serii przegranych meczów. Porażka ze Śląskiem Wrocław pogrąża wiślaków w dolnej strefie ligowej tabeli.

Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Hołota 79.

Sędziowali: Rafał Raczkowski oraz Michał Obukowicz i Kamil Wójcik (wszyscy z Warszawy). Żółte kartki: Hateley (22), Morioka (40), Dudu (85), Gosztonyi (89) - Guerrier (9), Sadlok (11), Guzmics (33). Widzów: 14 000.

Śląsk: Pawełek - Zieliński, Celeban, Dwali, Dudu - Hołota, Hateley - Dankowski (73 Ostrowski), Morioka (68 Pich), Gosztonyi (90+1 Grajciar) - Biliński.

Wisła: Miśkiewicz - Burliga, Głowacki, Guzmics, Sadlok - Uryga, Pietrzak (83 Crivellaro) - Guerrier (62 Cywka), Boguski, Bałaszow - Ondrasek.

Wiślacy bardzo źle rozpoczęli tegoroczną część rozgrywek ekstraklasy. Przegrali mecz o wysoką stawkę, w którym zmierzyły się 14. z 13. zespołem w tabeli. Zwycięstwo dawało dobre rozpoczęcie rundy i miało być uskrzydleniem w walce o miejsce w czołowej „ósemce”. Po wczorajszym spotkaniu w dobrych nastrojach są wrocławianie.

Inauguracja ligowej wiosny we Wrocławiu miała efektowną oprawę. Przed spotkaniem, w czasie rozgrzewki piłkarzy, dla nich i kibiców zaśpiewała gwiazda polskiej muzyki Cleo. „To jest ta słowiańska krew...”, „To co nasze jest, najlepsze jest, bo nasze jest...” - śpiewała piosenkarka, rozgrzewając widownię przed powrotem rozgrywek rodzimej ekstraklasy.

Mecz nie rozpoczął się jednak w porywającym stylu. Przez pierwszy kwadrans działo się niewiele, spotkanie było wyrównane. Później pierwsze okazje dla Wisły miał debiutujący w niej Zdenek Ondrasek. Za pierwszym razem jego strzał instynktownie na róg sparował były wiślak Mariusz Pawełek. Później Czech „główkował” niecelnie. Ondrasek, który zastąpił w ataku Pawła Brożka (nie był gotowy do gry po kontuzji) starał się być aktywny.

Mecz miał pokazać, jaki jest obecnie potencjał zespołów, które zimą dokonały zmian w składach. Wczoraj w obu drużynach od początku zaprezentowało się po trzech nowych zawodników. W Wiśle oprócz Ondraska wystąpili Rafał Pietrzak (w jego grze było sporo niedokładności) i Ukrainiec Witalij Bałaszow (bardziej widoczny okazał się po przerwie).

W zespole prowadzonym przez trenera Romualda Szukiełowicza od 1 minuty zadebiutowali: Gruzin Lasza Dwali, Japończyk Riota Morioka oraz Węgier Andras Gosztonyi.

A był to mecz z dużym podtekstem. Do Wrocławia powrócił Tadeusz Pawłowski. Jako trener Wisły, ale jeszcze w poprzedniej rundzie prowadził zespół Śląska. Przed spotkaniem wrocławscy działacze i kibice podziękowali mu za pracę w ich klubie. Szkoleniowiec otrzymał pamiątkową tablicę, kwiaty, brawa, skandowano jego nazwisko. Po rozpoczęciu gry kibice rozwinęli dużą sektorówkę z podobizną Pawłowskiego.

Trener „Białej Gwiazdy” wierzył, że ma sposób na pokonanie byłych podopiecznych. Gra wiślaków tego jednak nie potwierdziła. Śląsk też długo prezentował się słabo. Pierwszy groźniejszy strzał oddał po ponad półgodzinie gry Morioka, ale uderzył obok słupka.

W 41 minucie wiślacy mieli chwilę radości po tym, jak po strzale Rafała Boguskiego piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Sędzia gola jednak nie uznał z powodu spalonego.

Więcej działo się w drugiej połowie. Wisła zaczęła ją zdecydowanie. Po jednej z akcji Boguski trafił w poprzeczkę. Później obok słupka strzelił Ondrasek. W 66 minucie do siatki trafił Morioka, ale arbiter odgwizdał spalonego. W odpowiedzi dobrej okazji nie wykorzystał Bałaszow, którego strzał obronił Pawełek.

Przełomowa okazała się 79 minuta, w której Maciej Sadlok popełnił błąd, źle trafił głową w piłkę. Wystawił ją Tomaszowi Hołocie, a ten, też główkując, zdobył gola. Tak skończył się szósty z kolei przegrany przez Wisłę w lidze, piąty bez zdobycia bramki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski