Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paź królowej. Władca może być tylko jeden

Grzegorz Tabasz
Paź królowej objął w wyłączne władanie mniej więcej sto metrów kwadratowych terenu. Jak na aryskoratę niewiele, ale dla motyla wielkości dłoni w sam raz.

Ciepły od słońca odcinek leśnej drogi. Morze kwiatów otoczone z trzech stron drzewami. Gorąco, zacisznie, przytulnie. Jak przystało na motyla o dumnej nazwie paź królowej przejawiał iście królewskie zachowania. Patrolował swoje królestwo wzdłuż i wszerz. Co rusz przysiadał na żółtych główkach lekarskich mniszków.

Łyk nektaru na przekąskę i w drogę. Każdy zabłąkany motyl, nawet pospolity bielinek, stawiał go na równe nogi. Żółte cytrynki działały nań niczym płachta na byka. Taka już jego natura. Władca może być tylko jeden. Podlatywał na odległość skrzydła i sprawdzał kto zacz.

Gdyby to był paź płci przeciwnej doszłoby do gorących zalotów. I składania jaj na dzikiej marchwi, której liście porastały kraj lasu. Ta sama płeć, czyli konkurencyjny samiec, oznaczałby wojnę z przykrymi dla aparycji skutkami. Postrzępione skrzydełka, wytarte kolory.

Obce gatunki motyli po sprawdzeniu szybko ignorował. Póki co, był piękny. Słonecznej barwy skrzydła pokrywała czarny rysunek z czerwonymi plamkami i długimi ostrogami. W grupie dziennych motyli zajmował poczesne miejsce zarówno pod względem rozmiarów jak i urody. Zupełnie mnie ignorował. Wiem, wiem w niczym nie przypominam motyla. Dzięki temu mogłem go fotografować do woli, gdy wygrzewał ciało do słońca. Wspaniały, latający klejnot.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski