Pazdan czeka

Ryszard Szuster, menedżer Pazdana, przyznał we wtorek, że wciąż czeka na decyzję władz krakowskiego klubu. Od nas dowiedział się, że w Górniku Zabrze, a więc klubie, którego zawodnikiem jest jego podopieczny, zwolniono wczoraj trenera Ryszarda Komornickiego. Według menedżera na losy Pazdana ta decyzja zarządu Górnika nie powinna mieć wpływu. - Te ruchy nie powodują, że w Górniku będzie więcej pieniędzy - zauważył Szuster, dając do zrozumienia, że zabrzański klub skorzysta z okazji, jeśli będzie mógł sprzedać piłkarza.

Bo sytuacja finansowa Górnika nie jest dobra, klub ma zaległości w wypłatach wobec swoich zawodników. Prezes Jędrzej Jędrych powiedział jednak kilka dni temu: - Nie będziemy wyprzedawać piłkarzy za bezcen, a 22-letni krakowianin Michał Pazdan to potencjalnie najdroższy gracz Górnika.

Latem 2007 przeszedł z III-ligowego Hutnika do Zabrza, by rok później pojechać z reprezentacją Polski na mistrzostwa Europy. W nich nie zagrał, ale na swoim koncie ma 5 występów w kadrze Leo Beenhakkera. Gra jako środkowy obrońca lub defensywny pomocnik. Rzecz w tym, że Wisła stopera nie potrzebuje (wrócił Cleber, po wypożyczeniu z Piasta Gliwice pojawi się Mateusz Kowalski), a w drugiej linii rywalami Pazdana byliby Radosław Sobolewski i Junior Diaz. Nie jest więc Wiśle niezbędny, a to oznacza, że krakowski klub nie wyda na niego dużych pieniędzy.

(BOCH)