BOCHNIA. Do dwóch razy sztuka
By nie wzbudzać podejrzeń personelu zostawiła torby z "zakupami" w sąsiednim sklepie motoryzacyjnym. Podczas kolejnej wizyty w markecie sprzedawczynie zwróciły jednak uwagę na powrót "klientki" i zaalarmowały ochronę. Dyskretna obserwacja poczynań kobiety sprawiła, że zatrzymano ją podczas próby ponownego wyjścia ze sklepu bez uiszczenia należności na wynoszone, tym razem w torebce, przedmioty. Wezwano policję, która ostatecznie przerwała działalność gościa ze Skrzyszowa. Odzyskano skradzione towary (głównie droższe gatunki kaw i kosmetyki) o łącznej wartości 587 zł. Okazało się także, że kobieta jest pijana. Przed poproszeniem jej o złożenie wyjaśnień dano jej czas na wytrzeźwienie w policyjnej izbie zatrzymań. (PK)