Narzekania pojawiły się wkrótce po przebudowie w 2010 roku, a dwa lata temu zebrano 200 podpisów pod apelem do powiatu. Kierowcy argumentują, że zmiana łagodnego łuku w skręt niemal pod kątem prostym nie poprawiła bezpieczeństwa, a wręcz przeciwnie. Jeden z nich, Dariusz Hanusiak, 6 lat temu mówił na naszych łamach, że chcąc skręcić od Pcimia do Tokarni, musi całkowicie wyhamować i „łamać się”, z trudem przekraczając przy tym oś jezdni.
W sprawę włączyli się radni. Jedni chcieli budowy w tym miejscu ronda, inni sugerowali przywrócenie tego co było.
Pod koniec kwietnia tego roku Zarząd Dróg Powiatowych ogłosił przetarg. Dyrektor ZDP Jerzy Grabowski, który bronił przebudowanego skrzyżowania, twierdząc, że jest bardziej bezpieczne od wcześniejszego, a problem tkwi w tym, że kierowcom nie chce się redukować prędkości, żeby skręcić, dziś mówi: - Robię to dla świętego spokoju.
Z dwóch koncepcji przygotowanych przez niego, po konsultacjach wygrała koncepcja skrzyżowania trochę podobnego do poprzedniego, bo pojawi się łuk. Najważniejszą zmianą będzie jednak to, że drogą główną przestanie być stara zakopianka, a stanie się nią droga Pcim-Tokarnia-Jordanów. Kierowcy jadący od strony Lubnia będą musieli ustąpić pierwszeństwa. - To rozsądne posunięcie - mówi dziś Dariusz Hanusiak.
Jan Nosidlak, pracujący w UG Tokarnia ma nadzieję, że po przebudowie skrzyżowania zyska także jego estetyka.
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 3
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
