Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pcimianka nareszcie przełamała klątwę

(ART)
Piłka nożna. Po pięciu kolejkach w grupie III krakowskiej klasy okręgowej Pcimianka, która w poprzednim sezonie była czołową drużyną, na koncie ma tylko 4 punkty.

W czterech pierwszych meczach pcimianie nie strzelili gola, mieli tylko punkt za bezbramkowy remis u siebie z Rudnikiem. Podwójne przełamanie - pierwsze trafienia i zwycięstwo - nastąpiło w minionej serii, po wygranej 4:0 w Sieprawiu z Karpatami.

- Największy niedosyt odczuwam po trzech meczach na naszym stadionie - mówi trener Marcin Kostera. - Mieliśmy przewagę, stworzyliśmy mnóstwo okazji bramkowych, ale nie wykorzystaliśmy żadnej. Do tego jednego gola nam nie uznano. Ktoś powiedział, że to jakaś klątwa ciąży na Pcimiance. A rywale oddali pięć strzałów w światło bramki i skończyło się naszymi dwoma porażkami.

Jak dodaje, problem ze skutecznością zaczął się jeszcze w okresie przygotowawczym. - W dwóch ostatnich meczach przed ligą, Pucharze Polski i sparingu, też nie strzeliliśmy bramki. Nie wiem, skąd się bierze ta nieskuteczność. Może to siedzi w głowach zawodników? Przecież Olszanicki ostatnio strzelił 16 goli, a Muniak miał sezon z 20 bramkami. Teraz się zablokowali. Cieszę się, że w końcu udało nam się przełamać strzelecko, pojawiło się światełko nadziei. Teraz, gdy już zeszło ciśnienie, powinno być lepiej - mówi.

Z samej gry trener jest zadowolony. - Mamy duże, równe boisko i gramy ładnie dla oka, piłką, stwarzamy dużo sytuacji. Brakowało tylko bramek i punktów - twierdzi. - Dobrą robotę wykonał mój poprzednik Marcin Sadko. Pracę z drużyną zaczynałem nie od parteru, a od wyższego piętra. Zespół wiedział, jak ma grać. Kadra się jednak trochę zmieniła, więc może trzeba było trochę więcej czasu, żeby wszystko zaskoczyło.

Po pięciu kolejkach Pcimianka jest 10. Do prowadzącej Targowianki traci 9 punktów.

- Liga jest bardzo wyrównana, każdy może wygrać z każdym - uważa Kostera. - Chcemy wygrać każdy kolejny mecz, a konkretny cel wyznaczymy sobie po rundzie. Chciałbym, żeby zespół miał dogodną pozycję wyjściową, był w czołówce, z niewielką stratą do lidera. Myślę, że organizacyjnie klub poradziłby sobie w czwartej lidze.

Odrabiają zaległości

Dzisiaj (godz. 16.30 ) rozegrany zostanie zaległy mecz z 1. kolejki grupy II krakowskiej klasy okręgowej. W Krzeszowicach tamtejszy Świt zmierzy się z Piastem Wołowice. Drużyna gospodarzy po spadku z IV ligi i rewolucji w kadrze początek sezonu miała kiepski (porażki 0:5 i 0:9), ale w sobotę się przełamała, pokonując 3:1 Lotnika Kryspinów. Piast w weekend zremisował 1:1 na wyjeździe z Garbarnią II Kraków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski