Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pcimianka wkroczyła na zwycięską ścieżkę

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Mateusz Dąbrowa (Pcimianka) zdobył dwie bramki w tej rundzie
Mateusz Dąbrowa (Pcimianka) zdobył dwie bramki w tej rundzie Fot. Michał Gąciarz
IV liga piłkarska. - Drużyna jest mocniejsza niż w zeszłym sezonie. Myślę, że spokojnie powinna zająć ósme-dziewiąte miejsce w tabeli - uważa Jan Pawlik, prezes Pcimianki.

W poprzednich rozgrywkach zespół debiutował w IV lidze, do końca drżał o utrzymanie. Pcimiankę na nowy sezon zaczął budować zatrudniony zimą trener Grzegorz Staszewski. Gdy pod koniec lipca odszedł do Cracovii, zastąpił go Jerzy Kowalik, były szkoleniowiec m.in. Wisły Kraków, wracający po kilku latach do zawodu.

Drużyna zaczęła sezon od dwóch porażek, ale teraz, po kolejnych trzech meczach, ma na koncie 9 punktów. Za nią zwycięstwa nad Clepardią, Beskidem Andrychów i Węgrzcami.

- Jesteśmy bogatsi o doświadczenia z poprzedniego sezonu. Wiemy już, czego się spodziewać, jaka jest siła zespołów w tej lidze. Chcemy zrobić krok do przodu, stąd m.in. zmiany w drużynie. Mamy teraz ponad 20 zawodników do gry, zmiennicy są wartościowi - ocenia Jan Pawlik.

Pcimianka ma m.in. nowego bramkarza - jest nim Konrad Napieralski. - Wypożyczyliśmy go z Kalwarianki, na razie na rundę jesienną - wyjaśnia prezes. - Wysoki, silny chłopak, jesteśmy z niego zadowoleni. Nasz poprzedni bramkarz, Kozłowski, w miarę dobrze spisywał się na linii, ale na przedpolu zupełnie nie grał. Napieralski daje drużynie więcej.

Pawlik chwali też nowego środkowego obrońcę, Tomasza Kwietnia, 20-latka, który poprzednio grał w Grębałowiance. Z kolei o rok starszy Bartłomiej Chlebda, boczny pomocnik o ofensywnych walorach, w niedzielę zdobył pierwszą bramkę w barwach Pcimianki. - On grywał już w trzecioligowym Hutniku, wcześniej był w Cracovii - mówi Pawlik o piłkarzu, który poprzednią rundę spędził w Michałowiance.

Do zespołu dołączyli też dwaj Senegalczycy - przy czym jeden z nich ma też polski paszport. Mowa o Cheikhu Tidiane Niane, który grał na zapleczu ekstraklasy w Kmicie Zabierzów, Sandecji Nowy Sącz i Kolejarzu Stróże. 33-latek, środkowy pomocnik lub obrońca, za sobą ma też jednak rozbrat z piłką. Drugi Afrykanin w Pcimiance, Ousseynou Fall, jest napastnikiem, poprzednio grał w Sosnowiance.

- Jeśli chodzi o tę dwójkę, to liczyliśmy na więcej. Zwłaszcza w przypadku Falla, który w miarę dobrze prezentował się w sparingach - mówi Pawlik.

Zwycięzcą pierwszych tygodni sezonu jest natomiast Kacper Sołtys. Już wiosną potrafił wykazać się snajperskimi umiejętnościami, w tej rundzie ma w dorobku siedem goli (z 11 zdobytych przez Pcimiankę). Cztery z nich zdobył z rzutów karnych. - Widać efekty, bo gra z przodu - albo jako wysunięty napastnik, albo jako zawodnik „podwieszony” pod napastnika - podkreśla prezes. - A jak mamy karnego, to bierze piłkę. Jest pazerny na bramki.

Szansa na kolejne w niedzielę, Pcimianka zmierzy się w Stanisławiu Dolnym z ostatnią w tabeli Sosnowianką.

Nie zagra w tym meczu Arkadiusz Duda. Ma pauzować po czwartej żółtej kartce, ale pewnie brakować go będzie dłużej. - Decydują o tym jego sprawy rodzinne. Pochodzi z okolic Tarnobrzega i tam będzie teraz musiał spędzać większość czasu. Uniemożliwia mu to oczywiście treningi u nas - wyjaśnia Pawlik.

Sportowy24.pl w Małopolsce

 

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski