Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pechowe mieszkanie przy ul Astronautów. W tle oszustwo i dwie eksmisje

Artur Drożdżak
Artur Drożdżak
Krakowski sąd skazał mężczyznę przy sprzedaży mieszkania na ul. Astronautów
Krakowski sąd skazał mężczyznę przy sprzedaży mieszkania na ul. Astronautów archiwum
Sąd Okręgowy w Krakowie skazał na półtora roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata 41-letniego Marka D. oskarżonego o oszustwo na kwotę 214 tys. zł przy sprzedaży mieszkania przy ul. Astronautów. Mężczyzna nie zdradził nabywcom, że inna osoba ma pewne roszczenia do tego lokalu i trwa postępowanie przed sądem cywilnym. Wyrok nie jest prawomocny.

FLESZ - Koniec nauki hybrydowej. Dzieci wracają do szkół

Marek D. w 2013 r. podpisał umowę o kupnie mieszkania przy ul. Astronautów i zawarł ze sprzedającą Elżbietą J. stosowny akt notarialny. Kobietę wcześneij eksmitowano z tego adresu. Niespodziewanie po kilku tygodniach przez pełnomocnika zaczęła zgłaszać roszczenia i wycofała się z umowy spzredaży. Twierdziła, że zawarła ją pod wpływem gróźb ze strony dwóch mężczyzn: Marka D i Marka P.

Kobieta na drodze sądowej próbowała anulować umowę i by przywrócono jej prawo do posiadania lokalu. Sąd częściowo uwzględnił jej uwagi i zakazał Markowi D. w 2015 r. usuwania rzeczy z mieszkania i nakazał mu oddać klucze do lokalu Elżbiecie J. Wszystko do zakończenia sprawy.

W marcu 2015 r. mieszkaniec Krakowa Bogdan H. znalazł w internecie ofertę punka mieszkania przy Astronautów, nawiązał kontakt z pośrednikiem, biurem nieruchomości, a potem ze sprzedającym Markiem D. Po obejrzeniu wnętrz ustalił z nim cenę sprzedaży na 214 500 zł. Dał też 5 tys. zł zaliczki, która trafiła do kieszeni Marka D.

Marek D. pośrednikowi z biura nieruchomości udzielił pełnomocnictw do sprzedaży tego mieszkania i u notariusza podpisano stosowną umowę. Bogdan H. z żoną kupili lokal za 214 500 zł, brakująca kwotę przesłali na konto Markowi D. W umowie notarialnej było zapewnienie, że lokal jest wolny od roszczeń osób trzecich. Bogdan H nie wiedział, że pretensje do mieszkania ciągle zgłasza poprzednia eksmitowana stamtąd właścicielka Elżbieta J. i trwają procesy cywilne w tej kwestii.

Małżonkowie H. rozpoczęli remont mieszkania. Nie wiedzieli, że sąd zgodził się, by Elżbieta J. mogła siłą otworzyć drzwi i wejść do lokalu do czasu prawomocnej decyzji o odzyskaniu własności. Kobieta pojawiła się tam z mężem i zamieszkała tam na ponad dwa lata, do marca 2018 r.
Małżonkowie H eksmitowali ją na drodze sądowej, założyli też sprawę karną i kobieta usłyszała wyrok za naruszenie miru domowego.

Odrębnym torem toczył się proces Marka D o oszustwo i krakowski sąd uznał, że oskarżony jest winny w tym wypadku przemilczenia i zatajenia pewnych faktów. Uznano za wprowadzenie w błąd małżonków H., że inna osoba ma pretensje do tego mieszkania. Za obciążające uznano, że oskarżony dopuścił się przestępstwa na skutek celowego i zaplanowanego działania, łagodzące było to, że nie był karany.

W złożonej apelacji jego obrońca przekonuje, że klient jest niewinny. Zauważa, że prawo własności zostało skutecznie przeniesione na małżonków H. I to oni są właścicielami tego mieszkania. Fakt, że nie mogli dwa lata użytkować z lokalu i że zostały zniszczone tam sprzęty to jedynie działalność Elżbiety J., a nie oskarżonego Marka D. Teraz sprawą zajmie się Sąd Apelacyjny w Krakowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Pechowe mieszkanie przy ul Astronautów. W tle oszustwo i dwie eksmisje - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski