Łukasz Kubot nie sprostał Novakowi Djokoviciowi Fot. PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI
TENIS. Porażki Agnieszki Radwańskiej i Łukasza Kubota
Krakowianka, rozstawiona z "8" (w pierwszej rundzie miała wolny los), przegrała w II rundzie z Rosjanką Jeleną Wiesniną 6-3, 2-6, 1-6. Zaczęło się obiecująco, Polka zwyciężyła w pierwszej partii, przełamując przy stanie 4-3 serwis rywalki. Drugi set to nie tylko słabsza gra naszej tenisistki, ale także problemy z kręgosłupem. Radwańska zmuszona była wzywać na kort fizjoterapeutkę. Próbowała jeszcze dotrzymać kroku Rosjance, ale dwa kolejne sety padły łupem Wiesniny.
Po południu Radwańska ponownie wyszła na kort, by wystąpić w deblu ze Słowaczką Danielą Hantuchovą. W 1/8 finału przegrały jednak z rozstawionymi z numerem drugim Czeszką Petrą Kvitovą i Słowenką Katariną Srebotnik 3-6, 2-6. Teraz Polkę czeka powrót do Krakowa, a w przyszłym tygodniu wyjazd do Paryża na wielkoszlemowy Roland Garros, który startuje 22 maja.
Kubot do turnieju głównego awansował z kwalifikacji, a w pierwszej rundzie pokonał znacznie wyżej notowanego Urugwajczyka Pablo Cuevasa. W meczu II rundy z aktualnym wiceliderem światowego rankingu Djokoviciem przegrał w godzinę i siedem minut 0-6, 3-6. Polak od początku był wyraźnie spięty, brakowało mu dokładności. Popełnił aż 26 niewymuszonych błędów (przy 10 rywala) i miał tylko 14 wygrywających piłek (przy 21 Djokovicia). Pierwszy set właściwie bez historii. Kiedy w drugiej partii Serb prowadził 3-0, zapowiadało się na pogrom. Po raz pierwszy polski tenisista zdobył gema na 1-3.
Mecz z Kubotem był dla Djokovicia jego 35. zwycięskim pojedynkiem z rzędu. Serię tę rozpoczął w grudniu, w tym sezonie nie znalazł jeszcze pogromcy. Jest wiceliderem światowego rankingu, w którym goni Hiszpana Rafaela Nadala.
W Rzymie Kubot występuje jeszcze w deblu, razem z Austriakiem Oliverem Marachem. Jako rozstawieni z numerem siódmym w pierwszej rundzie mieli wolny los, a w 1/8 finału zmierzą się dziś z Marcosem Baghdatisem z Cypru i Chorwatem Ivanem Ljubicicem. Na drugiej rundzie zakończyli też udział w turnieju w Rzymie nasi debliści Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, którzy ulegli parze Lindstedt/Tecau 7-5, 6-7, 3-10.
(AGA)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?