Pekao na fali

Spodziewano się przeceny, a tymczasem WIG20 poszedł w górę o 1,5 proc. Analitycy zapowiadają jednak, że hossa nie potrwa długo i do korekty dojść musi. Możliwe, że już dzisiaj.
   Wczorajsza sesja miała dość niespodziewany przebieg, bo podczas gdy większość analityków po całkiem niezłym piątku spodziewała się przeceny w poniedziałek, indeksy zdecydowanie skierowały się na północ. Na szerokim rynku trudno nawet znaleźć spółki, które straciły na wartości, bo przytłacza je liczba walorów mocno zwyżkujących.
   Impuls do składania zleceń kupna przyszedł z rynku surowców, gdzie tydzień zaczął się od solidnej zwyżki cen. Ale to nie wszystko, bo drugim motorem napędzającym koniunkturę był Bank Pekao SA, który zyskał na wartości aż 5 proc. Spółka płynie na fali informacji o spodziewanej fuzji UniCredito Italiano SpA (większościowy udziałowiec banku) i HVB Group, która staje się coraz realniejsza. Wczoraj rząd Niemiec poinformował, że nie ma nic przeciwko połączeniu obydwu instytucji.
   Na fali popularności Pekao zyskały inne spółki sektora bankowego. Zresztą nie tylko dlatego. Na rynku spekuluje się na temat innych możliwych przejęć. Tym właśnie niektórzy analitycy tłumaczą zainteresowanie akcjami BZWBK i Kredyt Banku. Spółki zyskały odpowiednio 1,4 i 2,1 proc. (ET)