Przed ostatnim rozdaniem sytuacja w tabeli jest mocno skomplikowana. O ostatnie, ósme miejsce, gwarantujące udział w play-off i tym samym zapewnienie sobie utrzymania po fazie zasadniczej, ubiegają się cztery drużyny. Plasujący się na bezpiecznym miejscu Pekpol Ostrołęka ma tylko trzy punkty przewagi nad krakowianami, zajmującymi 11. miejsce.
Do Kęczanina (punkt mniej od Pekpolu) dotarła wiadomość, że przełożenie jego meczu z AGH na niedzielę wywołało niezadowolenie w Avii Świdnik (10. miejsce, traci dwa punkty do Pekpolu), której przyjdzie zagrać w Wyszkowie przeciwko Camperowi (3. lokata). – Nie ma o co kruszyć kopii _– tłumaczy Arkadiusz Raj, jeden z działaczy kęckiego klubu. – _Przecież cały dół tabeli musi zagrać na maksymalnych obrotach bez względu na czas rozgrywania spotkań ostatniej kolejki.
Wystarczy przecież, że Pekpol weźmie pełną pulę we Wrześni, plasującej się obecnie na szóstym miejscu i wszelkie spekulacje biorą w łeb, a nasze derby Małopolski będą z gatunku tych o tzw. pietruszkę. Wielkie emocje w Kętach będą dopiero wtedy, jeśli Pekpol straci punkt albo wszystkie. W ostatnim wariancie o awans będą się bić także krakowianie.
Sen z powiek szkoleniowca spędza sytuacja kadrowa. Okazało się, że Marcin Kantor po operacji kolana nie zagra do końca sezonu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?