Peleton dobrych serc pojechał dla strażaka

Najwięcej chętnych ustawiło się na starcie 20-kilometrowej trasy turystycznej - 284. Na liczącą 10 km trasę rodzinną wyjechało 170 osób, z dystansem 60 km zmagało się 176 kolarzy.

Wielu z nich przyjechało specjalnie z odległych miejscowości. Na mecie czekał na nich posiłek. Organizatorzy przygotowali też szereg dodatkowych atrakcji, zwłaszcza dla dzieci. - Nie robimy tego, na co dzień. Nie mamy doświadczenia w organizacji takich imprez. Swoim doświadczeniem wsparła nas Miechowska Sekcja Rowerowa, w której jeździ kilku naszych strażaków. Jak zwykle ogromną pomocą służyli strażacy ochotnicy, na których zawsze możemy liczyć - mówi kpt. Mariusz Idzik z KP PSP w Proszowicach.

Wyniki zbiórki okazały się równie imponujące jak ilość uczestników. Po podliczeniu wszystkich wpływów okazało się, że zebrano blisko 54 tysiące złotych. Złożyły się na to opłaty startowe, wpłaty od bardzo licznych sponsorów, ale i dochód z przeprowadzonej licytacji. W czasie akcji można było bowiem kupić pamiątki przekazane przez znakomitych sportowców. Najwyższa cenę osiągnęła koszulka kolarska grupy Tinkoff z autografem Rafała Majki wylicytowana za 4,5 tys. zł przez Zarząd Gminny OSP w Koniuszy. Blisko 3 tys. zł za koszulkę z autografem Katarzyny Niewiadomej zapłacili druhowie z OSP Wierzbno, macierzystej jednostki Piotra Siemińskiego.

Zmagania strażaka z Wierzbna z chorobami nowotworowymi opisaliśmy kilkanaście dni temu na naszych łamach. Piotr Siemiński przeszedł już trzy zabiegi onkologiczne. Nowotwór zaatakował jego nerkę (została usunięta), kości i głowę. Mimo to nie poddaje się i zamierza wrócić do pracy. Już w trakcie choroby ukończył studia.

Pieniądze, które udało się zebrać podczas akcji zorganizowanej przez kolegów z Komendy Powiatowej PSP w Proszowicach zostaną przeznaczone na dalsze leczenie.