Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pelikan pod Wawelem, dziki w Nowej Hucie, jenot w Baryczy, łoś na północy Krakowa

Redakcja
PRZYRODA. Kraków to dobre miejsce dla dzikich zwierząt. Żyje tu wiele gatunków chronionych, niejednokrotnie w ścisłym centrum.

Wczoraj obchodziliśmy Światowy Dzień Zwierząt. - Mamy mnóstwo zwierząt w mieście - mówi Maciej Głód, kierownik Referatu Przyrody, Rolnictwa, Leśnictwa i Zwierząt w krakowskim magistracie. - Kraków jest przyjazny zwierzętom, bo ma sporo terenów niezurbanizowanych - m.in. w Skotnikach, Bodzowie, Kostrzu, Tyńcu, w północnej i wschodniej części Nowej Huty, gdzie są tereny rolnicze, wzdłuż Wisły - wymienia.

Mamy wiele gatunków chronionych. W Krakowie jest np. jedno z dwóch w Polsce stanowisk motyla o nazwie skalnik driada. To brązowy motyl z plamkami, duży - skrzydła ma o rozpiętości do około 7 cm. Żyje w Tyńcu. Są też w Krakowie modraszki - z uwagi na konieczność ich ochrony powstały obszary Natura 2000. Te niebieskie motylki spotkamy w Kostrzu, Skotnikach, w Tyńcu czy na Łąkach Nowohuckich. Z chronionych owadów jest też w Krakowie np. pachnica dębowa, chrząszcz, który mieszka w dziuplach drzew.

Sporo jest płazów, a wszystkie objęte ochroną. Kumak, rzekotka drzewna, żaba moczarowa, żaba jeziorkowa, ropuchy zielona i szara, traszka grzebieniasta... Mają około 300 stanowisk - oczka wodne, stawy, tereny podmokłe.

Gadów też nie brakuje. W Krakowie natknąć można się m.in. na jaszczurki zwinkę i żyworódkę, zaskrońca czy żmiję zygzakowatą. Są czynione starania, by w Krakowie wyznaczyć strefę ochronną dla gniewosza plamistego, niejadowitego węża, który jest mylony ze żmiją i zabijany. Mieszka w Tyńcu, a ostatnio widziano go na Zakrzówku.

Forty Twierdzy Kraków to królestwo nietoperzy. Żyją w nich: podkowiec mały, nocek duży, nocek orzęsiony, gacek brunatny, gacek szary i mopek. - Są w fortach, ale nie w każdym. Lubią też gnieździć się na wieżach kościelnych, mogą się też trafić na blokowiskach - mówi Maciej Głód.

Z ssaków mieszkańcami Krakowa są m.in. ryjówki czy bardzo popularne jeże. Na te ostatnie można natknąć się w ogródkach działkowych, parkach, na terenach zielonych pomiędzy blokami. W mieście prawdopodobnie jest ich więcej niż w lesie. Niestety, są też najczęściej rozjeżdżanymi zwierzętami na drogach. W Krakowie można też zobaczyć gronostaja (np. przy al. 29 Listopada) czy łasicę łaskę (w Witkowicach).

Najliczniejszym gatunkiem ssaków są... szczury - może być ich nawet 2,5 mln (na mieszkańca może przypadać od trzech do nawet pięciu gryzoni).

Co najmniej osiem stanowisk mają w Krakowie bobry - m.in. na Wiśle przy Elektrociepłowni w Łęgu, na Białusze w rejonie Plivy, Plazy i na granicy z Zielonkami, na Dłubni w kilku miejscach. A wydry? Są i wydry - w rejonie mostu Zwierzynieckiego . W całym mieście sieją zaś spustoszenie kuny. Te, które mieszkają w centrum, żywią się przede wszystkim gołębiami. Są pożyteczne, bo niszczą szczury i myszy, jednak ludzie za nimi nie przepadają. W centrum kuny zamieszkały na strychach kamienic, a na obrzeżach miasta są udręką dla właścicieli domów jednorodzinnych - m.in. niszczą izolację dachów, w nocy urządzają gonitwy lub przyprawiają o dreszcze dziwnymi odgłosami (jak płacz dziecka połączony z kocim miauczeniem). Jest parę borsuków (Olszanica, Las Wolski), wiadomo też o jenotach, bardzo puszystych, podobnych do lisa zwierzętach, rodem z dalekiej Syberii. Tropy jenota widziano np. w rejonie wysypiska w Baryczy.
Można też spotkać w Krakowie wszystkie zwierzęta łowne. - Około pięciu jeleni jest teraz w mieście, w rejonie oczyszczalni ścieków Kujawy w Hucie - informuje Maciej Głód. Przywędrowały z Puszczy Niepołomickiej. Bywa że północną stroną miasta, też od Puszczy Niepołomickiej, wędrują łosie. W Krakowie są też dziki - można je spotkać i w Nowej Hucie (żyje tu około połowy z 80, jakie zlokalizowano w Krakowie), i na Ruczaju. Szacuje się, że jest też od około 400 do nawet tysiąca saren. Do tego kilkaset lisów.

Z ptaków najwięcej jest gołębi - nawet 40 tysięcy. Są też sowy (m.in. 25-30 par puszczyków, ok. 40 par uszatek, sowy pójdźki), drapieżne pustułki (kilkadziesiąt par, w tym w centrum miasta), krogulce, sokoły wędrowne, widywany jest orzeł bielik. W rejonie Wawelu był obserwowany pelikan. Wśród krakowskich ptaków spustoszenie sieją sroki - szacuje się, że jest ich 500 - 1,5 tys. par. Jedzą wszystko, od owadów po drobne ssaki i ptaki.

Małgorzata Mrowiec

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski