Pełna kultury strefa w sercu Nowej Huty. To miejsce połączy pokolenia

ArtZona to teraz między innymi nowoczesna przestrzeń wystawiennicza dla lokalnych artystów z Nowej Huty FOT. JOANNA URBANIEC

- To była prawdziwa burza mózgów. Dyskutowaliśmy, w jaki sposób integrować młodych twórców i stworzyć im możliwości do zaprezentowania się - wspomina Małgorzata Hajto z OKN. Tak zrodził się pomysł na ArtZonę. W ramach międzynarodowego projektu "Odnowione miasto postsocjalistyczne - konkurencyjne i atrakcyjne" w Sali Tańca znalazło się miejsce dla działalności twórczej fotografów, aktorów, muzyków, grafficiarzy czy tancerzy.

Jednak zbudowany w latach 50. ubiegłego wieku obiekt nigdy wcześniej nie był poddany kompleksowemu remontowi, a jego stan mocno odbiegał od standardów nowoczesnej instytucji kultury. Rozpoczęły się starania o znalezienie pieniędzy na remont. Wsparcie przyszło z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, gminy Kraków oraz Rady Dzielnicy XVIII Nowa Huta.

- Dzięki otrzymanym środkom udało nam się przebudować szatnię, która stała się edukacyjną galerią i pracownią, a także zakupić wyposażenie na potrzeby prowadzenia edukacji kulturalnej - opowiada Małgorzata Hajto. Wśród nowoczesnego sprzętu zakupionego dla ArtZony znalazło się m.in. pianino akustyczne. Łącznie remont kosztował niemal 400 tysięcy złotych.

Z nowego oblicza ArtZony cieszą się władze Dzielnicy XVIII Nowa Huta. - To będzie miejsce, które kulturalnie połączy pokolenia, a realizować twórczo będą się tu mogli wszyscy nowohucianie - od przedszkolaków po emerytów i rencistów - zapewnia Stanisław Moryc, przewodniczący "osiemnastki". Dodaje, że kolejnym etapem rewitalizacji dawnej Sali Tańca będzie odnowienie elewacji budynku oraz stworzenie ogrodu.

Otwarcie nowej ARTzony już dziś. Towarzyszyć mu będą wystawy: fotografii Aleksandra Hordzieja "Stylowa Nowa Huta" oraz Grzegorza Ziemiańskiego "Nowohucianie", "Pikseli" Agaty Dębickiej, a także koncerty przyjaciół Ośrodka Kultury im. C. K. Norwida - duetu Julia Lachiewicz i Grzegorz Hałusz-czak oraz składu Grem& Woofpaq.Wszyscy, którzy chcą zobaczyć nowe miejsce na kulturalnej mapie Nowej Huty, powinni pojawić się dzisiaj punktualnie o 18 na osiedlu Górali 4.

marcin.warszawski@dziennik.krakow.pl