Pełznąca przecena

Z pozycji gracza

Jednak więcej sesji jest spadkowych niż wzrostowych. W tym tygodniu tylko w czwartek indeksy zamknęły się na plusie, lecz skala zwyżki była niewielka. Na szczęście dla byków spadki na ogół są bardzo niewielkie. Ciekawe, że obroty nie były wcale takie małe i regularnie przekraczały 1 miliard złotych. Dla oceny tego, co się dzieje na rynku, istotne jest spojrzenie na parkiet z dalszej perspektywy. Od czerwcowego maksimum oddaliliśmy się już ponad 12 procent. Kolejny tydzień zamknął się na minusie. Kluczowy poziom 1780 punktów na razie się obronił, lecz 1800 punktów psychologicznie dla wielu bardzo istotny w piątek, w końcówce sesji został pokonany. Stało się tak mimo tego, że przez cały dzień banki były silne. Niestety, bardzo słabe notowania miała branża surowcowa z KGHM na czele. Sceptycznie co do rozwoju sytuacji odnoszą się uczestniczy rynku terminowego. Ujemna baza na kontraktach oscylowała przez cały piątek w okolicach 40 punktów, co z nadmiarem pokrywa zniżkę wynikającą z odcięcia dywidendy KGHM. Spadek poniżej 1800 punktów sprowadził WIG20 do poziomu z 30 kwietnia tego roku. Przyszłość nie zapowiada się dobrze, co doskonale wpisuje się w spadek indeksu nastrojów konsumentów w USA. gracz