Spokojny administrator
W NIK pracował do 1995 r. Dwa razy, w 2001 i 2005 r., został wybrany posłem z listy PiS. 23 grudnia 2005 r. powołano go na stanowisko sekretarza stanu w MON. Przestał pełnić tę funkcję 2 sierpnia 2006 r., kiedy Lech Kaczyński mianował go szefem swojej kancelarii. Podczas pracy w MON, gdzie przez ostatnie miesiące jako sekretarz stanu nadzorował przygotowania do likwidacji WSI, zdobył sobie opinię surowego administratora. Współpraca w MON między Szczygłą a ministrem Sikorskim nie układała się najlepiej. Ten pierwszy nie zgadzał się z decyzjami ministra co do budowy nowej siedziby resortu, uważając ją za zbyt kosztowną oraz co do awansów generalskich, twierdząc, że awansowani nie powinni być absolwenci radzieckich uczelni wojskowych.
Szczygło jest typem spokojnego administratora, a nie gwałtownego rewolucjonisty. Dobrze się czuje w roli urzędnika, którego nikt nie rozpoznaje na ulicy. Podobno w weekendy porusza się bez przysługującej mu ochrony i kierowcy BOR. Nie korzysta z siłowni w Kancelarii Prezydenta - wiosłuje i biega na bieżni w osiedlowym fitness clubie. (PS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?