Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pętaki i tępaki

Redakcja
Pan premier nawymyślał komuś od pętaków. Niestety, nie wyjaśnił precyzyjnie, kogo ma na myśli lub na kogo ma zlecenie. W pierwszym momencie wyglądało na to, że ubliża przewodniczącemu Solidarności. Potem jednak, w przerwie obrad, podszedł do Piotra Dudy i wyraził ubolewanie, "jeśli dotknęło go to sformułowanie”.

Jan Pietrzak: JAK W KABARECIE

Więc jak nie Duda, to kim są według premiera pętacy, pętaki, pętakowie? Jeżeli na przykład mnie, smętnego telewidza gapiącego się dla rozrywki na obrady Wysokiej Izby, dotknęła ta obelga, może to ja jestem pętakiem? Chciałbym wiedzieć, zanim się rozjuszę i ruszę w miasto, by dać komuś w nos. W honorowej sprawie trzeba unikać pomyłek. Powinniśmy domagać się wyjaśnień od ministra Grasia. W końcu to jego obowiązek – wyjaśnianie neurotycznych wybryków pre-miera.

Domyślać możemy się, jak na razie, że pętakami są dwa miliony ludzi żądających referendum w sprawie wieku emerytalnego. Z tym, że prawo do referendum zawarte jest w konstytucji. Czyżby korzystanie z konstytucyjnych norm było dla premiera przejawem "pętactwa”? Nie pamięta, że przysięgał respektować konstytucję? Obrażając dwa miliony praworządnych obywateli – łamie konstytucję. Może by jakiś prawnik, konstytucjonalista rozgryzł ten problem. Większość parlamentarna ma naturalnie prawo odrzucić wniosek w sejmowym głosowaniu, ale ubliżać wnioskodawcom – prawa nie ma! Rozumiecie, tępaki, różnicę?

Każdy temat istotny dla grupy obywateli, choć ryzykowny dla władzy, musi być traktowany z szacunkiem i poddany referendum po spełnieniu określonych warunków. I tu przykład z własnego podwórka… Doszły mnie słuchy, że pewnym obywatelom przyszedł do głów pomysł referendum w sprawie przydziału lokalu dla Kabaretu pod Egidą.

Ja się im nie dziwię. Kabaret mój obchodzi w tym roku 45-lecie wesołej misji w służbie narodowego humoru i oblegany jest przez tłumy w małym lokaliku… Sądząc po frekwencji, powinien otrzymać do dyspozycji salę wielkości Kongresowej. No, może mniejszą, ale niewiele. Satyra antyrządowa, która jest specjalnością Kabaretu pod Egidą, cieszy się nieustającą popularnością. Jak pisał w 1779 roku bp Ignacy Krasicki "satyra prawdę mówi, względów się wy rzeka, wielbi urząd, czci króla, lecz sądzi człowieka”, zwłaszcza kiedy ten człowiek to tępak.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski