Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Peugeotem na „Monte”

Maciej Hołuj
Jakub Wróbel (po lewej) i Sławomir Ogryzek na mecie Rajdu Janner 2015. Teraz załoga zmierzy się z trasami RMC.
Jakub Wróbel (po lewej) i Sławomir Ogryzek na mecie Rajdu Janner 2015. Teraz załoga zmierzy się z trasami RMC. fot. archiwum
Sport. Jeszcze żaden myślenicki rajdowiec nie miał okazji startować w legendarnym Rajdzie Monte Carlo, rundzie Rajdowych Mistrzostw Świata. Teraz uczyni to Jakub Wróbel.

Chociaż rajdowa rodzina w Myślenicach powiększa się z roku na rok i działa dość prężnie, chociaż ma swoje wieloletnie tradycje, żaden z zawodników uprawiających rajdy samochodowe rodem z Myślenic nie miał dotychczas okazji, aby wziąć udział w legendarnym Rajdzie Monte Carlo. W tym roku to się zmieni.

W pierwszej rundzie Rajdowych Mistrzostw Świata 2016 - 84. Rajdzie Monte Carlo wystartuje Jakub Wróbel, pilot rajdowy z Myślenic.

Propozycja przyjęta bez namysłu

- Kiedy Sławek Ogryzek, kierowca rajdowy z Rzeszowa, zadzwonił do mnie i zaproponował udział u jego boku w tegorocznym Rajdzie Monte Carlo podjąłem decyzję na „tak” bez głębszego zastanawiania się - mówi nam Jakub Wróbel. - O udziale w tych legendarnych zawodach marzy każdy rajdowiec, ja też. Miałem nawet w planie pojachać do Francji i zobaczyć rajd z bliska jako kibic. Teraz pojadę w nim jako zawodnik!

Program startów zagranicznych myślenickiego pilota razem ze Sławomirem Ogryzkiem obejmuje w tym roku, poza Rajdem Monte Carlo, jeszcze dwie inne imprezy zaliczane do rund Mistrzostw Europy.

Przygotowania pod Arłamowem

Monte Carlo jest uważany przez znawców tematu, a także przez samych zawodników za jeden z najtrudniejszych rajdów w całym cyklu WRC. Zmienne warunki atmosferyczne panujące w Alpach, gdzie zlokalizowano odcinki specjalne powodują zmianę nawierzchni.

Na jednym odcinku rajdowcy często mają do czynienia z suchym asfaltem, lodem i śniegiem. To bardzo poważne wyzwanie dla kierowców i pilotów. - Odbyliśmy dwie sesje testowe - mówi Jakub Wróbel. - Jeździliśmy naszym peugeotem 206 R2 pod Arłamowem, gdzie warunki są zbliżone do tych, jakie możemy spotkać na trasie Rajdu Monte Carlo. Najgroszy jest tzw. czarny lód, partie zamarznięte, ale niewidoczne dla załogi, bardzo zdradliwe i bardzo groźne. Rajd Monte Carlo słynie z nich. Niejeden klasowy kierowca doznał już na własnej skórze efektów zetknięcia sie z nimi. W ramach przygotowań do rajdu sporo jeżdziłem na rowerze i trochę biegałem, aby poprawić kondycję.

Obawy przed odcinkiem liczącym 58 km

Kondycja będzie na pewno potrzebna myślenickiemu pilotowi. Jeden z odcinków specjalnych w Rajdzie Monte Carlo liczy 58 (!) kilometrów. To prawie tyle samo co pięć OS-ów w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Podczas tak długiego odcinka specjalnego wymagana jest od załogi rajdowej maksymalna koncentracja. Bez niej każdy kolejny metr pokonywanego OS-u może byc ostatnim.

Zapytany o to, jakie obawy towarzyszą mu w przedstartowych dniach Jakub Wróbel odpowiada, że martwi się faktem, iż Francuzi nie chcą rozmawiać po angielsku, co może osłabić kontakt pomiędzy zawodnikami, a organizatorami rajdu.

- Chociaż debiutuję w tak poważnej imprezie, nie obawiam się problemów natury sportowej - twierdzi Wróbel. - Znamy się ze Sławkiem ze startów w RSMP, startowaliśmy wspólnie kilkakrotnie poza granicami kraju, m.in. w austriackim Rajdzie Janner. Oczywiście będzie to dla nas obu największe wyzwanie w dotychczasowej karierze, ale mam nadzieję, że z powodzeniem podołamy zadaniu i znajdziemy się na mecie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski