Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piątek jak niedziela

GEG
Przedstawiciele organizacji związkowych małopolskiej służby zdrowia nie potrafili wczoraj powiedzieć, ile przychodni przyłączy się do akcji.

Protestujący lekarze i pielęgniarki żądają podwyżki wynagrodzeń

Jeśli ktoś ma dziś długo oczekiwaną wizytę u lekarza specjalisty lub zaplanowany zabieg - lepiej upewnić się telefonicznie, czy zostanie przyjęty

W całym kraju lekarze i pielęgniarki będą dziś protestować przeciwko zbyt niskim płacom w służbie zdrowia, ale nie wiadomo, w ilu szpitalach i przychodniach nie będą przyjmowani pacjenci. W Małopolsce protest obejmie najprawdopodobniej wszystkie szpitale.

-Protest polega natym, że placówki służby zdrowia pracują jak w____niedzielę - stwierdził Jerzy Friediger, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie. To oznacza, że pacjenci będą przyjmowani tylko w nagłych przypadkach (za taki ma być uznana np. konieczność wypisywania recepty na insulinę), wykonane zostaną operacje ratujące życie, pielęgniarki nie odejdą od łóżek szpitalnych, ale nie będą wykonywać nic więcej ponad to, co zwykle robią w niedzielę.
W tych szpitalach, gdzie operacje planowane nie zostaną wykonane, mają być one przesunięte na poniedziałek. Termin nowej wizyty u specjalisty pacjent powinien uzgodnić indywidualnie. W krakowskim Szpitalu Uniwersyteckim, gdzie działa wiele poradni specjalistycznych, powiedziano nam, że zalecono, by nowy termin wyznaczać jak najszybciej, zwłaszcza w przypadku pierwszej wizyty u specjalisty.
W Szpitalu Bonifratrów w Krakowie usłyszeliśmy, że na jednych oddziałach akcja może być prowadzona, a na innych - nie. W Collegium Medicum UJ na pewno będzie pracował oddział onkologii i chemioterapii Kliniki Ginekologii, Położnictwa i Onkologii.
Protestujący lekarze i pielęgniarki żądają podwyżki swoich wynagrodzeń - o 30 procent w tym roku i o 100 procent w przyszłym. Środowe rozmowy przedstawicieli środowisk medycznych z premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem nie przyniosły rezultatu, bo premier obiecał trzydziestoprocentową podwyżkę dopiero w przyszłym roku; zapowiedział też, że za miesiąc zostanie przedstawiony program dla służby zdrowia.
Organizacje związkowe przypominają, że problem zbyt niskich płac w służbie zdrowia sygnalizowany był już 11 lat temu. Teraz cierpliwość się już skończyła. Jeżeli dzisiejszy protest nie przyniesie efektów, akcja będzie kontynuowana, ale o jej dalszych formach będzie wiadomo dopiero pod koniec kwietnia. (GEG)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski