Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięć tysięcy studentów i 70 firm odwiedziło targi pracy

Anna Moskała
Targi pracy na AGH
Targi pracy na AGH fot. Adam Wojnar
Praca. 70 firm prezentowało swoje oferty w budynku głównym AGH, gdzie odbyła się wczoraj kolejna edycja Targów Pracy.

- Liczbę uczestników oceniamy na przynajmniej 5000. Tyle zostało rozdanych informatorów. Studenci poszukują konkretnych firm, mają wcześniej zapewnioną informację, czego oczekiwać. Mają też większą świadomość niż dawniej. Popularnością cieszą się: mechanika, automatyka, produkcja, IT - mówi Anna Kaczmarska, zastępca kierownika Centrum Karier AGH.

Studenci mogli poznać firmy z dziedziny IT, produkcji, wiertnictwa, księgowości itp. - Mam tu wszystkie oferty w jednym miejscu, nie trzeba szukać kontaktów. Interesują mnie firmy takie jak Motorola czy Nokia - mówi Kuba, student II roku AGH. Sylwia, studentka I roku informatyki już myśli o pracy. - Centrum Karier doradzało mi przyjście tutaj. Stwierdzili, że w ten sposób najłatwiej można dostać pracę.

Na targach można było znaleźć firmy stworzone przez absolwentów AGH. Należy do nich Swift Apps, zajmująca się grami mobilnymi i okulusami VR (okulary do wirtualnej rzeczywistości). Zatrudnia już czterech absolwentów AGH i poszukuje kolejnych.

Firmy oferują praktyki, także te płatne, staże. - Chętnie współpracujemy z AGH, ponieważ ich kierunki są jedyne w Polsce. Teraz potrzebujemy m.in. studentów ceramiki - mówi Beata Wołodkiewicz z firmy Rovese.

Targi organizowane są od 1999 roku, adresowane do studentów i absolwentów wszystkich uczelni, w szczególności kierunków technicznych i nauk ścisłych. W tym roku wystawców było ponad 70.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski