Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piekary. Bożena Gielarowska lubi dom pachnący lawendą

Ewa Tyrpa
FOT. EWA TYRPA
Piekary. Bożena Gielarowska przeprowadzając się 20 lat temu z Krakowa, nie przypuszczała, że jej pasją staną się zioła rosnące nad Wisłą i szeroko rozumiana tradycja.

Najpierw była praca w korporacji, a póżniej zajęciana Akademii Górniczo-Hutniczej. Z ramienia pani Bożena uczelni opiekowała się studentami, którzy stworzyli Osadę Łużycką w Woli Radziszowskiej. W wolnych chwilach bardzo chciała ożywić swój dom, który w wolnych chwilach stanowił dla niej azyl.- Mój mąż Edward przywoził z podróży służbowych zawsze jakieś pęczki roślin. Buki, dęby, sosny, brzozy - to tylko niektóre drzewa, które rosły na naszych oczach - uśmiecha się pani Bożena. Dziś to potężne okazy, sprawiające wrażenie, jakby rosły tu zawsze.

Kilka lat temu małżonkowie postanowili spowolnić swoje zawodowe życie i zająć się otaczającym ich światem, który okazał się tak ciekawy, że stał się ich pasją. Nie spodziewali się, że działka nad Wisłą, z pięknym widokiem na klasztor w Tyńcu, tuż przy Krakowie, okaże aż tak bajkowym miejscem. - Gdy osiedlaliśmy się tutaj, była goła ziemia, ale w oczach miałam wyobrażenie, jak może wyglądać po zagospodarowaniu. Jednak nie spodziewałam się, że da nam takie schronienie wśród zieleni, którą z każdej strony możemy nacieszyć oczy - mówi Bożena Gielarowska.

Nie wiedziała też, że sąsiadująca z ich nieruchomością łąka nad Wisłą jest tak bogata w zjawiskową przyrodę. Ziołami, ich dobroczynnym działaniem na ludzkie zdrowie interesowała się od dawna. Zaraziła ją tym pani Tosi a z Koninek, gdzie przed laty państwo Gie-larowscy ze swoimi synami jeździli na wakacje.

- Pani Tosia, mama 14 dzieci, to mistrzyni w zielarstwie. Zioła stosowała zawsze, a zwłaszcza jeśli dzieci zachorowały. Na przykład, gdy maluchy kaszlały i miały katar, do kąpieli dodawała wywar z macierzanki, mającej dobroczynne działanie na drogi oddechowe - opowiada nasza rozmówczyni.

Gdy w końcu znalazła czas, zaczęła intensywniej zgłębiać zielarską wiedzę. O każdej roślince rosnącej nad Wisłą potrafi opowiadać godzinami nie zanudzając nikogo. Większość jest jej znana z Koninek. To np. pospolita pokrzywa, z której wywar z miodem daje do picia swoim wnukom. Na co dzień stosuje też m.in. kurdybanek, dziewannę. Nie ma posiłku bez dodatku ziół, stanowiących też dekorację talerza.

Panią Bożenę fascynuje każda napotkana roślina, a od niedawna odkryta na nadwiślańskiej łące wierzbówka kiprzyca, znana też jako „Iwan Czaj” lub „rosyjska herbata”. - Ma piękne kwiaty barwy filetowo-różowej i smak zbliżony do herbaty gruzińskiej, jakby miodowy. Naparowi z kiprzycy przypisuje się lecznicze cechy. Jest pomocny w walce z bólem głowy, wzmacnia odporność, ma też właściwości uspokajające oraz zwalczające anemię.Zawiera żelazo, miedź, mangan. Wspomaga także leczenie schorzeń żołądka - Bożena Gielarowska wymienia niektóre dobroczynne dla zdrowia działanie kiprzycy, też wysoce miododajnej rośliny.

Stosowanie ziół tak zafascynowało panią Bożenę, że jeszcze w tym roku chce rozpocząć naukę w Krośnie, gdzie zapisała się na kurs uprawy i znaczenia gospodarczego roślin zielarskich. Co na jej pasję mąż, który wcześniej, jako menedżer nie miał czasu podzielać fascynacji pani Bożeny?Zawsze akceptował jej pomysły i zjadał wszystko „zielone” z talerza. Znając jej miłość do ziół już 30 lat temu zabrał ją na wycieczkę do Prowansji we Francji, by zobaczyła wymarzone lawendowe pole. Teraz ma je u siebie. - Wcześniej mieliśmy lawendę o bardzo pięknym, mocnym kolorze fioletowym, a teraz z kwiatami wprawdzie ze zgaszoną barwą, ale o bardzo intensywnym zapachu - pani Bożena nie musi do niego przekonywać. Zapach lawendy rozchodzi się już przy wejściu na posesję państwa Gielarowskich, Ekologiczne życie stało się pasją obojga małżonków. Sami pieką chleb i robią przetwory według starych receptur. Chcą rozpowszechniać tę wiedzę poprzez różnego rodzaju warsztaty w założonej Akademii Tradycji.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 13

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski