Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piękna cisza, czyli podwodny świat niezwykłej fotografii

Magdalena Uchto
Takie zdjęcia są możliwe tylko pod wodą
Takie zdjęcia są możliwe tylko pod wodą Fot. archiwum „Eye Lens Underwater Photography Team”
Ludzie. Młoda para pod wodą? Spójrzmy tylko na zdjęcia Dawida Donabidowicza, Karola Kubickiego i Wojciecha Filipka

Zespół „Eye Lens Underwater Photography Team” współpracuje między innymi z modelkami, wizażystkami, projektantami i oczywiście z ratownikiem, który jest obecny przy każdej sesji.

Etap I: Warsztaty

- Zawsze chciałem zobaczyć jak wygląda fotografowanie pod wodą, bo mało kto w Polsce się tym zajmuje. Dowiedziałem się o warsztatach z tego rodzaju fotografii organizowanych w Radomiu. Zadzwoniłem do Karola, żeby go namówić na udział w nich - mówi Dawid. Karol Kubicki śmieje się: - Ta cała przygoda z fotografią to rzeczywiście Dawida wina. I dodaje: - Początkowo byłem przeciwny tym warsztatom, ale pojechaliśmy. Ale po pierwszym wejściu do basenu, po pierwszym kadrze i efekcie na wyświetlaczu aparatu wiedziałem już, że fotografia podwodna to jest coś niesamowitego - podkreśla Karol.

Warsztaty trwały od 22 do 5 rano. Dawid i Karol wyszli z nich podekscytowani. Potem pojawiło się pytanie: „co dalej” i długie rozmowy telefoniczne oraz wymiana zdań na Facebooku. - Nie miałem wątpliwości. Pierwsze zejście pod wodę i ta cisza to było coś wspaniałego, coś czego nigdy się nie zapomina - zaznacza Dawid.

Parę tygodni później została zorganizowana już pierwsza sesja zdjęciowa pod wodą. Była to sesja ślubna na miechowskiej krytej pływalni. Jedna para była z Miechowa, druga z Kielc.

- My się wtedy uczyliśmy - przyznaje Dawid. Ale efekty były imponujące. Choć początek łatwy nie był. - Pani młoda bała się wejść głębiej do wody, ale po godzinie pływała już lepiej niż pan młody - mówi Dawid Donabidowicz.

Etap II: Sesje

Fotografowie przyznają, że wcale nie jest łatwo znaleźć osoby, które zgodzą się na wykonanie zdjęć pod wodą. Nie każdy fizycznie to wytrzyma. Współpracują z modelkami m.in. z Krakowa, Kielc, Rzeszowa, Warszawy i Wrocławia.

- Dajemy ogłoszenia na grupach modelingowych i wybieramy osoby, które pasują do danego projektu. Modele otrzymują później od nas zdjęcia. Robiliśmy, na przykład, fotografie dwóm kandydatkom na Miss Ziemi Świętokrzyskiej. Te sesje były na basenie w Morawicy - opowiada Dawid.

Do sesji udało się też namówić zespół rockowy Lose Controle z Kielc. Do wykonania zdjęć z tym zespołem przygotowywano się ponad dwa miesiące. Kupiono nawet perkusję - taką, która sprawdzi się do sesji pod wodą.

- Jest sterylna, obecnie zabezpieczona, będzie służyła na kolejne sesje - mówi Dawid. Karol dodaje, że teraz ich głównym celem jest pozyskanie do sesji jakiegoś znanego zespołu. Ale na razie szczegółów nie zdradza.

Dawid i Karol nie boją się wyzwań i wciąż mają nowe pomysły. Udało im się nie tylko namówić zespół do zejścia pod wodę, ale również znieść do podwodnego świata szpitalne łóżko czy deskę snowboardową i namówić modelki do pozowania z tymi rekwizytami. Ponadto wykonywali sesje testowe dla jednej z marek odzieżowych oraz byli zaproszeni na dwudniowy event do kieleckiego „Odyssey’a”. Marzeniem fotografów jest zrobienie pokazu mody pod wodą z udziałem widowni.

Etap III: Współpraca

Każda sesja podwodna jest dokumentowana. Z fotografami współpracuje na stałe Wojciech Filipek, który robi filmy promocyjne.

- Wojtek kręci backstage. W ten sposób pokazujemy kulisy tego co się dzieje przed zejściem pod wodę - mówi Dawid Donabidowicz. - Robię też ujęcia spod wody. Kiedyś spróbuję nie tylko filmować, ale również fotografować pod wodą - dodaje Wojciech.

Fotografowie współpracują też z wizażystkami i projektantami. W tym gronie są miechowianki. - Makijaże robi Weronika Książek, a ostatnio także Patrycja Wawer. Ponadto współpracujemy z Pauliną Korzeniowską, która projektuje ubrania. Na każdej sesji jest ratownik Angelika Mierzejewska - wylicza Dawid Donabidowicz.

Etap IV: Kulisy

Sesje fotograficzne odbywają się na basenach. Było ich już kilkanaście. Rozpoczynają się po zamknięciu obiektów i zazwyczaj trwają kilka godzin.

Jedna zakończyła się dopiero o 3 w nocy. Rozmówcy „Dziennika Polskiego” przyznają, że sporo czasu pochłaniają kwestie logistyczne, ale także przygotowanie modelek do zdjęć pod wodą. Istotną rolę odgrywa oświetlenie. Według fotografów nie każdy basen nadaje się do podwodnego fotografowania. Wybierają te, które spełniają ich oczekiwania. Ich marzeniem jest zrobić sesję na otwartym zbiorniku wodnym.

- Nie możemy pracować osobno. Jeden bez drugiego nie dalibyśmy rady. Mamy pomysły, potem jest burza mózgów i przechodzimy do konkretnego działania. Znajdujemy nowy sposób pokazywania różnych rzeczy i osób pod wodą. Nie powielamy tego co robią inni. Świat podwodny rządzi się swoimi prawami - mówi Karol.

Zrobienie profesjonalnej sesji podwodnej można było wylicytować podczas tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dawid i Karol podkreślają, że w tym niszowym rodzaju fotografowania najpiękniejsza jest cisza pod wodą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski