TENIS. Dzięki zwycięstwu Szarapowa ma komplet w Wielkim Szlemie i pozycję liderki rankingu WTA. Finał mężczyzn przerwany został z powodu deszczu.
"Piękna Maria" wzięła całą pulę. Nie dość, że Rosjanka wygrała po raz pierwszy w Paryżu, to jeszcze została szóstą w historii tenisistką, której od czasu wprowadzenia rywalizacji open (od 1968 roku) udało się wygrać wszystkie cztery turnieje zaliczane do Wielkiego Szlema. Dodatkowo od dziś będzie liderką światowego rankingu WTA.
Turniej życia zagrała też włoska tenisistka. Po raz pierwszy awansowała do wielkoszlemowego finału (najlepszym dotąd wynikiem wielkoszlemowym był ćwierćfinał w styczniowym Australian Open) i od dziś jest dziesiątą tenisistką świata (awans z pozycji 24.). Wraz z koleżanką z reprezentacji Robertą Vinci Errani wygrała też rywalizację deblistek. W finale Włoszki pokonały Rosjanki Nadię Pietrową i Marię Kirilenko 4:6, 6:4, 6:2.
W finale singla to Rosjanka była faworytką i to ona rządziła na korcie. Narzuciła rywalce swoje warunki i cztery pierwsze gemy padły jej łupem. W piątym włoska tenisistka przełamała podanie bardziej utytułowanej przeciwniczki i wzięła kolejnego gema. To było jednak wszystko, na co pozwoliła Szarapowa. Drugi set również zaczął się po jej myśli, prowadziła 2:0. Rosjanka świetnie serwowała. Później mecz nieco się wyrównał, głównie za sprawą wielu niewymuszonych błędów Rosjanki (29, przy 11 Errani). W ósmym gemie przy drugiej piłce meczowej, po 1 godz. i 29 minutach gry, Szarapowa po raz pierwszy w karierze wygrała French Open! Dzięki wygranej w Paryżu Rosjanka wzbogaciła się o 2000 punktów oraz 1,25 miliona euro. Errani zyskała 1400 pkt i 625 tys. euro.
Nie udało się wyłonić mistrza wśród mężczyzn. Deszcz dwukrotnie przerywał pojedynek Rafaela Nadala z Novakiem Djokoviciem, a w końcu zdecydowano o przełożeniu pojedynku na dziś. Hiszpan walczy o swój siódmy triumf w Paryżu i pobicie rekordu legendarnego Bjoerna Borga (6 zwycięstw). Serb marzy o pierwszej wygranej na paryskich kortach i skompletowaniu wszystkich tytułów wielkoszlemowych.
Najlepszymi deblistami turnieju okazali się Maks Mirnyj i Daniel Nestor. W finale białorusko-kanadyjski debel pokonał amerykańskich bliźniaków Boba i Mike'a Bryanów 6:4, 6:4.
WYGRANA PRZYBLIŻA URSZULĘ DO IGRZYSK
Urszula Radwańska zwyciężyła w sobotę w turnieju ITF na trawiastych kortach w Nottingham (z pulą nagród 75 tys. dol.). W finale pokonała Amerykankę Coco Vandeweghe 6:1, 4:6, 6:1. Młodsza z sióstr była 79. w rankingu WTA Tour. Punkty zdobyte w tym tygodniu oraz w ubiegłym za awans do II rundy turnieju na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa mogą dać jej kwalifikację na igrzyska w Londynie. W Nottingham zainkasowana 110 punktów, co powinno dać jej awans na 63. lokatę w rankingu i miejsce w turnieju olimpijskim. O tym, kto wystąpi na igrzyskach w Londynie, zadecyduje poniedziałkowe notowanie tej klasyfikacji. W turnieju singla zagrają na pewno Agnieszka Radwańska i Łukasz Kubot.
(AGA)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?