Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piękne, ale krótkie życie Alice

Urszula Wolak
Lubię kino. Motyle, które zachwycają nas wyglądem, wiodą bardzo krótki żywot. W tym paradoksalnym wymiarze, piękno okazuje się być niezwykle ulotne.

Przemija niesprawiedliwie zbyt szybko. Historię motyli przybliżyła Alice jej matka. Tytułowa bohaterka filmu „Motyl Still Alice” nie sądziła jednak, że jej życie wielobarwnych stworzeń stanie się kiedykolwiek metaforą jej osobistego dramatu.

Wybitna profesor lingwistyki, wykładająca na Uniwersytecie Columbia, u szczytu naukowej kariery, dowiaduje się, że dotknęła ją wczesna faza Alzheimera. Choroba jest nieubłagana i czyni w pamięci Alice spustoszenie. Dzieło w reżyserii Richarda Glatzera i Washa Westmorelanda, które powstało na kanwie bestsellerowej powieści „Motyl” Lisy Genovy (neurobiologa na Uniwersytecie Harvarda), stanowi nie tyle przejmujące i wyczerpujące studium walki dojrzałej kobiety z chorobą, co subtelne świadectwo o uczeniu się sztuki zapominania. I afirmacyjnej postawie względem życia, której nie niszczy nawet tragiczna wiadomość o rychło zbliżającym się końcu.

W krótkiej scenie inicjalnej dzieła reżyserzy zarysowują porządek świata, w którym żyje Alice. Tworzą go idealny, kochający mąż, inteligenckie środowisko, do którego przynależy kobieta (i w którym czuje się jak ryba w wodzie) i przede wszystkim mnóstwo perspektyw na najbliższe lata.

Diagnoza lekarza, tak jak wymazująca pamięć choroba, czyni wkrótce ten porządek niewidzialnym, jakby nigdy nie istniał. Alice z dnia na dzień czuje się coraz gorzej. Nie potrafi odnaleźć łazienki we własnym domu, nie wie również, jak zawiązać sznurowadła, zapomina imienia córki. Codzienne, banalne czynności stają się prawdziwym wyzwaniem zakończonym często bolesnym fiaskiem. Dowodem na to będzie poruszająca scena, w której bohaterka próbuje popełnić samo- bójstwo.

Wykluczenie z życia społecznego nie stanowi dla głównej bohaterki filmu największego problemu. Z pewnością jest nim za to lęk przed utratą wspomnień o najbliższych; dzieciach i mężu. Czy okażą się oni na tyle silni, by wytrwać z Alice w jej chorobie? A może zapomną o miłości do matki i żony, w przeciwieństwie do Alice?

Od 3 kwietnia „Motyl Still Alice” znajdzie się w repertuarze Kina Pod Baranami (jako jedynego kina w Krakowie). To wspaniała okazja, by na wielkim ekranie zobaczyć kreację Alice w wykonaniu zachwycającej Julianne Moore, słusznie nagrodzonej za tę rolę Oscarem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski