MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piękno i sukces rodzą się w bólach

Redakcja
IV LIGA, GRUPA ZACHODNIA. Najciekawiej zapowiada się pojedynek czwartej w tabeli Przeciszovii z wiceliderującym Orłem Balin.

Jesienią pewnie to spotkanie byłoby wielkim piłkarskim świętem. Obecnie przeciszowianie nadal bazują na jesiennych zdobyczach, bo po zimowych stratach kadrowych, wiosną wciąż są bez punktu, z jedną tylko strzeloną bramką.

- Niestety, nasza sytuacja kadrowa na mecz ciągle będzie trudna - rozpoczyna Tomasz Bernas, trener Przeciszovii. - Wbrew moim oczekiwaniom, do składu nie wróci serce zespołu, czyli Rafał Mikołajczyk. Jeszcze przez dwa-trzy tygodnie zabraknie nam obrońcy Krzysztofa Trawkowskiego. Chory był Łukasz Matla i jego występ stoi pod znakiem zapytania. Jednak w największych bólach rodzą się podobno najpiękniejsze dzieci, więc nie zamierzamy się załamywać. Trzeba walczyć, by wreszcie cieszyć się z pierwszej wiosennej zdobyczy. Z pewnością nie tak wyobrażałem sobie początek wiosny.

Z kolei balinianie pojadą do Przeciszowa opromienieni wygraną u siebie nad liderującym Hutnikiem. - Nasza sytuacja kadrowa wciąż jest trudna, bo nie zagrają Guzik ze Stępniem, a choroby postawiły pod dużym znakiem zapytania występ Grabca i Stambuły - mówi Piotr Pierścionek, trener Orła. - Musimy jednak wygrać, by utrzymać kontakt z liderem.

Z kolei Niwa Nowa Wieś podejmuje ostatnią w tabeli Zieleńczankę. - Tym razem w bramce stanie młodzieżowiec Kuźma, zastępując doświadczonego, a kontuzjowanego Jacka Felscha - mówi Andrzej Tomala, trener Niwy.

Jerzy Zaborski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski