Jolanta Ciosek: NA PÓŁCE
To oni, ale też ich posiadłości, obrazy, porcelana, meble, rodowa biżuteria są bohaterami książki Gołembiowskiej. A książka to - i zarazem wspaniały album - niezwykła, bo opowiada o losach polskiej arystokracji na emigracji w Kanadzie, w niewielkim Rawdon.
Zacznijmy od początku. Książka ukazała się w grudniu 2011 i dołączona do niej została płyta DVD z filmem dokumentalnym "Raj utracony, raj odzyskany" autorstwa Liliany Głąbczyńskiej-Komorowskiej, polskiej aktorki, od ponad dwudziestu lat mieszkającej i realizującej swe plany artystyczne w Ameryce. Oba projekty- książka i film - są jej pomysłu i opowiadają o dziejach przedstawicieli znamienitych polskich rodów arystokratycznych, zmuszonych do szukania nowej ojczyzny w Kanadzie. Aktorka tak opowiada o genezie filmu i książki:
"Wiosną 2006 roku, w ramach działalności mojej Fundacji zorganizowałam, w montreal-skiej galerii Espace wystawę Dialog, przybliżającą Kanadyjczykom polską sztukę - dawną i współczesną. W jednej sali wystawili swoje obrazy i rzeźby montrealscy znani artyści, a druga została zapełniona rodzinnymi pamiątkami polskich ziemian i arystokratów mieszkających w Rawdon, małym miasteczku położonym 100 km na północ od Montrealu. Piękno tych rzeczy przywiezionych z Polski w jednej walizce oraz niesamowite historie z nimi związane poddały mi pomysł stworzenia filmu dokumentalnego Raj utracony, raj odzyskany o tym specyficznym miasteczku zamieszkałym licznie przez polskie ziemiaństwo i arystokrację. Na obu kontynentach amerykańskich jest to największe skupisko tych dawnych dwóch grup społecznych".
W kilka miesięcy po premierze filmu do akcji wkroczyła Beata Gołembiowska. Spakowała sprzęt i ruszyła na spotkanie z bohaterami zaplanowanej książki. W wywiadach przeprowadzonych przez Gołembiowską z arystokratami zawarte są dramatyczne dzieje ludzi, którzy utraciwszy całe mienie, zabrane nielegalnie przez komunistów, zaczęli życie, trzymając w ręku symboliczną jedną walizkę.
Jakaż duma i zarazem prostota przebija z wypowiedzi bohaterów książki, ludzi, którzy utracili niemal wszystko, ale zachowali wewnętrzną siłę, pogodę ducha, poczucie humoru i umiejętność patrzenia na życie z przymrużeniem oka. To postawa godna podziwu i uznania. Te wywiady z bohaterami książki autorka zilustrowała współczesnymi fotografiami rozmówców i zachowanych przez nich resztek pamiątek.
Polecam Państwu tę książkę-album, bo jest w niej kawał polskiej historii. Historii gorzkiej, bolesnej, pełnej zawirowań, ale - co piękne - historii opowiadanej przez ludzi, w których goryczy nie ma. Jest za to uroda ich twarzy, posiadłości, w których obecnie mieszkają i języka, którym opowiadają swe niesamowite dzieje.
Beata Gołembiowska, W jednej walizce, Poligraf, grudzień 2011
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?