Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pielgrzymi, chętnie was jeszcze zobaczymy [WIDEO, ZDJĘCIA]

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Światowe Dni Młodzieży. Sukces organizacyjny? Niewątpliwie. Nawet jeśli zdarzały się niedociągnięcia, Kraków może być dumny z przyjęcia młodych z całego świata.

To był niezwykły tydzień, który przejdzie do historii Krakowa. Po zakończeniu Światowych Dni Młodzieży mieszkańcy mówili wczoraj, że już tęsknią za roześmianymi, barwnymi grupami młodych z całego świata.

PRZECZYTAJ KOMENTARZ MARKA BARTOSIKA: Jacyż oni podobni...

- Zakończyło się największe, a z pewnością najbardziej wyjątkowe wydarzenie w życiu naszego miasta. Czegoś takiego nigdy nie przeżyliśmy - uważa prezydent Jacek Majchrowski i dodaje, że „Krakowowi z młodością jest do twarzy”. Jak mówi, Światowe Dni Młodzieży okazały się sukcesem organizacyjnym, a wszystkie służby dobrze zdały ten trudny egzamin.

Autor: Piotr Drabik

Pielgrzymi ze 187 krajów świata wyjeżdżali najczęściej zadowoleni i uśmiechnięci. Jeżeli mieli jakieś uwagi, to głównie do komunikacji. Najwięcej problemów sprawił powrót z mszy posłania w Brzegach. Dla niektórych okazał się on prawdziwym torem przeszkód, gdy przechodzili np. przez strumień ze ściekami. Wielu pielgrzymów musiało też iść z Brzegów niemal do samego centrum Krakowa na piechotę w ulewnym deszczu (mając za sobą całonocne czuwanie i mszę w upale), ponieważ nie jeździły tramwaje. Dlaczego?

W Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu tłumaczą, że to była także trasa przejazdu papieża Franciszka. - Zgodnie z zaleceniami Biura Ochrony Rządu w takim przypadku prąd w trakcji musi zostać wyłączony na godzinę przed przejazdem - mówi Michał Pyclik z ZIKiT. Dodaje, że obok pętli tramwajowej w Małym Płaszowie przechodziło nawet tysiąc osób na minutę. Pomieściliby się więc w pięciu tramwajach. Pętla w Małym Płaszowie była zbyt mała, aby przyjąć taki tłum.

Co ciekawe, po zakończeniu Dni Młodzieży nie są zadowoleni krakowscy restauratorzy, którzy narzekali, że mają w swoich lokalach puste stoliki, a pielgrzymi realizowali otrzymane talony na żywność w sieciowych fast foodach. - Komitet Organizacyjny ŚDM zwracał się do restauratorów o podpisanie umów, co skutkowało możliwością wykorzystywania talonów w ich lokalach. Każdy, kto chciał, mógł z tego skorzystać - odpowiada Dorota Abdelmoula, rzeczniczka ŚDM. Dodaje jednak, że Komitet Organizacyjny ŚDM nie miał wpływu na ceny w komercyjnych punktach żywieniowych, gdzie za hot doga trzeba było zapłacić... nawet 20 zł.

Kupcy zwracają z kolei uwagę, że uczestnicy ŚDM kupowali głównie tanie pamiątki. Do tego jednak, aby mieli mniej pieniędzy, przyczynili się niektórzy właściciele kantorów, znacznie zaniżając skup zagranicznych walut. - Mogli u nas sprawdzić, jakie są bieżące kursy walut - przekonuje rzeczniczka ŚDM. Nie mówi jednak, czy organizatorzy przestrzegali przed tym.

Pielgrzymi chętnie odpoczywali też na Plantach, a nawet... nawracali przesiadujących tam kloszardów, których służby miejskie „nie wyprosiły”. Siadali obok nich, dzielili się jedzeniem. Wyjaśniali, że mogą w ten sposób wprowadzać w życie nauki papieża o miłosierdziu.

- Zdarzały się problemy z komunikacją, to prawda. Pod względem bezpieczeństwa i kontroli miałem czasami wrażenie, że to jakaś paranoja. Prześcignęliście nawet Francję, bo tam nigdy nie byłem tak dokładnie sprawdzany. Ale nawet te drobne niedogodności zostały całkowicie przesłonięte przez ogromną gościnność, której tu doświadczyłem. Często słyszałem pytanie: w czym mogę ci pomóc? We Francji takich pytań się już nie zadaje - powiedział nam na koniec ks. Pierre Amar z podparyskiego Wersalu. To być może jedno z najlepszych podsumowań krakowskich Dni Młodzieży.

[

](http://www.dziennikpolski24.pl/aktualnosci/swiatowednimlodziezy2016/ "<centre></centre>")

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski